Głos ofiar nadużyć seksualnych jest głosem Jezusa, który musimy usłyszeć – mówił w Poznaniu kard. Vincent Nichols. Przewodniczył on Mszy św. odprawianej wraz z przewodniczącymi konferencji episkopatów naszego kontynentu w trzecim dniu zgromadzenia plenarnego Rady Konferencji Biskupich Europy. Odbywa się ono w Poznaniu w dniach 13-16 września.
W homilii wygłoszonej w kaplicy seminarium duchownego wiceprzewodniczący CCEE przypomniał IX Światowe Spotkanie Rodzin z udziałem papieża Franciszka w Dublinie. Zauważył, że zazwyczaj przed przyjazdem Ojca Świętego media są pełne negatywnych relacji o problemach Kościoła czy spadku praktyk religijnych. Zwykle jednak te negatywne głosy ustępują ciepłemu powitaniu papieża i radości z powodu wiary w Chrystusa. Jednak w Irlandii tak się nie stało. Nadal słychać było gniewne głosy ofiar nadużyć seksualnych. Media nadal skupiały się na złej przeszłości i krytyce Kościoła, szczególnie zaś biskupów. Doszły do tego wieści z Pensylwanii i sprawa kard. Theodore’a McCarricka. Kard. Nichols wyznał, że szybko zrozumiał, iż płonna była jego nadzieja na to, że głosy radości przezwyciężą głosy gniewu i potępienia.
- Trzeba słyszeć oba głosy. Oba powinny znaleźć echo w naszych sercach. Oba są głosem Jezusa, wołającym w swoim Kościele i w dzisiejszym świecie – przekonywał biskupów arcybiskup Westminsteru. Dodał, że papież Franciszek znakomicie wysłuchał obu głosów i na nie odpowiedział w czasie swego pobytu w Irlandii.
Według kardynała chętnie rozpoznajemy głos Pana w tych, którzy głoszą radość wiary w Kościele. – Ale ten drugi głos także powinien być wysłuchany. Jest to głos cierpienia, gniewu, potępienia. Jest to głos tych, którzy doświadczyli nadużyć i złego traktowania we wspólnocie Kościoła, głos tych, wobec których my, pasterze zawiedliśmy, gdyż zaniedbaliśmy ich ochronę przed wilkami pośród nas. Jest to głos wielu tych, którzy cierpią, których potrzeby rozpoznajemy i którym w duchu solidarności chcielibyśmy pomóc. To także jest głos Jezusa. Jeśli uciekniemy od Jego głosu, odmówimy wysłuchania go z otwartym sercem, to zamkniemy nasze serca na samego Pana. A kiedy ten głos będzie naprawdę usłyszany w rodzinie Kościoła, my także zaczniemy odczuwać to cierpienie, próbując nieco ująć jego brzemienia i samemu nieść ciężar wstydu i bólu – mówił przewodniczący konferencji episkopatu Anglii i Walii.
Dał za przykład Matkę Bożą Bolesną, która stała pod krzyżem i nie stchórzyła, chcąc być blisko Tego, który znosił ból z powodu wszystkich grzechów. Otworzyła swe przebite serce. I w tym miejscu takiego bólu i cierpienia narodził się Kościół, gdy Jezus wypowiedział słowa: „Niewiasto, oto syn Twój” – „Oto matka twoja”. - W Jezusie wszyscy jesteśmy jedną rodziną, rodziną ukształtowaną w bólu, w obliczu grzechu, w przezwyciężaniu tego zła, rodziną, w której głos cierpiących jest słyszany obok, zmieszany z głosem radości i zadowolenia – podkreślił brytyjski hierarcha.
Zachęcił, by w święto Matki Bożej Bolesnej usłyszeć tych w naszych wspólnotach i społeczeństwach, którzy krzyczą z bólu, gniewu i frustracji. Prosił Maryję, by pomogła „otworzyć serca nie tylko na radosny głos wiernych, ale także na pełen bólu gniew tych, którzy chcą, byśmy ich słuchali, usłyszeli; znowu słuchali i znowu usłyszeli z wielkim rozeznaniem; otoczyli uwagą i uczyli się. A wtedy będziemy wiedzieli, jak najlepiej dać odpowiedź. Ich głosem jest głos Chrystusa, wołający do nas na puszczy – powiedział kard. Nichols.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.