We Francji z powodu strajku pracowników dystrybucji prasy już drugi dzień nie można kupić w kioskach ogólnokrajowych dzienników. Część z nich jest dostępna bezpłatnie w internecie.
Do trwającego od środy strajku wezwały branżowe związki zawodowe pracowników dystrybucji prasy i książek przy wsparciu największego francuskiego syndykatu CGT. Przez pierwszą dobę w proteście brali udział także drukarze, którzy jednak w czwartek wrócili do pracy.
Protestujący domagają się podwyżki płac i powstrzymania restrukturyzacji Presstalis, głównego francuskiego dystrybutora prasy. Strajk rozpoczął się w dniu, gdy w siedzibie premiera Francois Fillona odbywały się rozmowy w sprawie ewentualnej pomocy publicznej dla tego przedsiębiorstwa, pogrążonego w tarapatach finansowych.
Francuscy czytelnicy mogą odnaleźć swoje ulubione gazety jedynie w internecie. Niektóre z nich, np. "Le Parisien", "La Croix", czy ekonomiczny dziennik "Les Echos" udostępniły wyjątkowo bezpłatnie w sieci swoje "papierowe" wydania.
... ocenił węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto.
Wcześniej delegacja protestujących przekazała swoje postulaty wobec KE.
Każdy z nich otrzymał wynagrodzenie 210 razy większe niż przeciętnie zarabiający pracownik.
Z powodu trwających w nich konfliktów zbrojnych, terroryzmu i przestępczości.