Kilka tysięcy Amerykanów pochodzenia latynoskiego demonstrowało w niedzielę na ulicach Phoenix, stolicy stanu Arizona, przeciwko nowym zarządzeniom gubernator tego stanu wymierzonym przeciwko nielegalnym imigrantom.
Zarządzenia, które ogłosiła w ub. piątek republikański gubernator tego stanu Jan Brewer, pozwalają policji na zatrzymywanie osób podejrzanych o nielegalne przebywanie na terytorium USA, nawet jeśli nie popełniły żadnego innego naruszenia prawa.
Zarządzenia wywołują wiele kontrowersji i sprzeciwów znanych osobistości amerykańskich, w tym zwłaszcza latynoskich deputowanych do parlamentów stanowych i do Kongresu USA. Skrytykował je także burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg a prezydent Barack Obama określił je jako "nieodpowiedzialne".
Stan Arizona graniczy z Meksykiem, skąd przechodzą na terytorium amerykańskie tysiące nielegalnych imigrantów.
"Jesteśmy numerem jeden, Rosja jest na drugim miejscu, a Chiny na trzecim".
Według analityków jest to efektem walki pomiędzy poszczególnymi frakcjami o wpływy i pieniądze.
15 wojskowych pomaga już mieszkańcom miasteczka Kazuno w prefekturze Akita.
Wydział medyczny utworzono tu w 2022 roku; na kierunku lekarskim studiuje w sumie 180 osób.