Rosja gotowa jest zaproponować Ukrainie "obszerną współpracę" w jednej z wiodących dziedzin gospodarczych - oświadczył w poniedziałek szef rosyjskiego rządu Władimir Putin po przybyciu z roboczą wizytą do Kijowa.
Słowa te padły na początku rozmów z premierem Ukrainy Mykołą Azarowem. Rozpoczęły się one ok. godziny 21.30 czasu polskiego.
Jeszcze w poniedziałek Putin, który przyleciał z kilkugodzinnym opóźnieniem z Włoch, ma zamiar spotkać się z prezydentem Wiktorem Janukowyczem.
Jak podkreślają ukraińscy komentatorzy Putin przybył do Kijowa przed zaplanowaną na wtorek w Radzie Najwyższej (parlamencie) ratyfikacją nowej umowy o przedłużeniu na 25 do 30 lat dzierżawy ukraińskich baz stacjonującej na Krymie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej.
Choć zdominowana przez Partię Regionów Janukowycza koalicja zapowiada, że problemów z ratyfikacją dokumentu nie będzie, opozycja oświadcza, że do tego nie dopuści i zwołuje na wtorek w Kijowie protesty swoich zwolenników. Opozycja podkreśla, że ukraińska konstytucja nie pozwala na stacjonowanie w jej kraju obcych wojsk.
Eksperci przypuszczają tymczasem, że przygotowane przez Putina oferty pogłębienia współpracy gospodarczej mogą dotyczyć przemysłu lotniczego.
"Wiemy, że Rosjanie mieli większe apetyty (niż tylko wydłużenie okresu pobytu Floty Czarnomorskiej na Krymie - PAP). Niewykluczone, że zechcą połączenia przemysłów lotniczych Rosji i Ukrainy" - powiedział politolog Ołeksij Harań, cytowany przez gazetę internetową "Ukrainska Prawda".
W ub. tygodniu w Charkowie prezydent Janukowycz z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem postanowili, że rosyjska Flota Czarnomorska, zamiast do 2017 r., będzie mogła pozostać na Ukrainie nawet do 2047 r. Umowę w tej sprawie przedłużono o 25 lat, z możliwością prolongaty o kolejne pięć lat.
Moskwa odpłaciła za to Kijowowi udzieleniem 30-proc. zniżki na rosyjski gaz.
Od momentu odejścia ze stanowiska nietolerowanego przez Kreml byłego, prozachodniego prezydenta Wiktora Juszczenki i objęciu prezydentury przez Janukowycza, zamrożone kontakty między ukraińskimi i rosyjskimi politykami uległy znaczącemu ociepleniu.
Prezydenci i premierzy dwóch państw spotkali się (razem z poniedziałkową wizytą Putina w Kijowie) już po pięć razy.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.