Share the Journey

Share the Journey, czyli Dzielić z innymi podróż to tytuł rozpoczętej w ubiegłym roku kampanii Caritas Internationalis, której celem jest stworzenie możliwości spotkania między tymi, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów a lokalnymi społecznościami, do których przybyli. Chodzi o to, by się spotkać, usłyszeć, poznać i zrozumieć. Organizatorzy mają nadzieję, że spotkanie z jednej strony doprowadzi do zmniejszenia strachu i agresji (najbardziej boimy się czegoś, czego nie znamy), z drugiej: będzie pierwszym krokiem do integracji przybyszów w nowym środowisku. Integracja zawsze wymaga otwarcia po obu stronach: tych, którzy przychodzą i tych, którzy witają.

Przypominam o kampanii nie tylko dlatego, że w niedzielę w Rzymie odbyła się w jej ramach krótka "pielgrzymka": kard. Tagle wraz z grupą biskupów i osób z różnych części świata przeszli z Zatybrza (to tu mieści się siedziba wspólnoty Sant'Egidio) na Plac św. Piotra. Migranci to temat, który mocno wybrzmiewał także przez cały czas synodu. Nie bez przyczyny: dla bardzo wielu młodych na całym świecie pytanie, czy mam szansę założyć i utrzymać rodzinę, a nawet: czy mam szansę żyć w swoim domu, jest pytaniem kluczowym. Wielu nie widzi dla siebie innych perspektyw, niż migracja. Problemem jednych jest wojna: kataklizm, który zawsze zabija szansę dotkniętych nią pokoleń. Gdzie indziej toczy się walka o edukację, która da jakiekolwiek perspektywy. Inni zmagają się z naciskiem kulturowym, jaki stwarza globalizacja, niszcząca ich kulturę i zastanawiają się, jak zostać sobą w świecie, który chce nas uczynić podobnymi sobie konsumentami?

Problemy młodych Europy czy nawet całego świata Zachodu to doprawdy, ledwo część. I z pewnością nie jesteśmy pępkiem świata czy Kościoła. Czas wybić sobie takie podejście z głowy.

Najważniejszy powód, dla którego przypominam to hasło, jest jednak jeszcze głębszy, Ewangelia, która nie przynosi człowiekowi wyzwolenia w jego sytuacji jest nieporozumieniem - mawiał ks. Franciszek Blachnicki. Jaką drogę pokazuje Kościołowi Ewangelia? Czego chce od nas dzisiaj Bóg? Myślę, że słowa "dzielić z innymi podróż" są pierwszym wskazaniem.

Dzielić podróż życia z młodymi, którzy są częścią Kościoła. Nie mówimy o przyszłości jedynie przedmiotowo, jako «Kościele dla młodych», ale kładziemy nacisk na słuchanie, towarzyszenie i współodpowiedzialność, czyli «Kościół razem z młodymi»” - podkreślał niedawno bp Paolo Bizzeti.

Dzielić podróż życia z młodymi, których wypchnęła w drogę rozpacz przemieszana z nadzieją: wyjść im na spotkanie. Dzielić podróż życia z tymi, którzy próbując budować przyszłość natrafiają na przeszkody nie do pokonania w pojedynkę: pokazać, że słowa o braterstwie to nie jest pusty slogan, ale praktyka życia. Tak, to będzie kosztować. Ewangelia to nie jest wygodny fotel do patrzenia z góry na innych.

Dzielić w końcu podróż życia z tymi, którzy się zagubili, którzy nigdy Boga nie poznali lub którzy spotkali się z Jego karykaturą: niech On sam wejdzie w ich życie przez naszą dobrą obecność. Każdy mężczyzna i każda kobieta jest misją i to jest powodem, dla którego żyje na ziemi. [...] Fakt, że jesteśmy na tym świecie nie wskutek naszej decyzji, pozwala nam domyślać się, że istnieje inicjatywa, która nas uprzedza i sprawia, że istniejemy. Każdy z nas jest powołany do refleksji nad tą rzeczywistością: „Ja jestem misją na tym świecie, i dlatego jestem w tym świecie" - pisał papież w orędziu na Światowy Dzień Misyjny, który przypadał w tym roku w czasie Synodu o młodych. Jaka jest moja misja? Wobec kogo mam ją dziś realizować?

Dzielić z innymi podróż życia. Każdego dnia. Tu, gdzie jestem, na swoją miarę. To wezwanie na dziś. Dla mnie.