Decyzja o przedłużeniu pobytu na Ukrainie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej jest historyczna - oświadczył w środę szef ukraińskiego rządu, Mykoła Azarow. Premier zapowiedział, że przygotowywane są kolejne decyzje, wzmacniające współpracę między Kijowem a Moskwą.
"Ratyfikując wczoraj (we wtorek) umowę o przedłużeniu okresu stacjonowania Floty Czarnomorskiej nasz parlament dokonał historycznego kroku. Zakończyło się pięć lat bezsensownych sporów z Rosją" - powiedział Azarow w trakcie posiedzenia rządu.
Premier poinformował, iż na zaplanowanym na piątek i sobotę spotkaniu ukraińsko-rosyjskiej komisji międzyrządowej zostaną omówione możliwości aktywizacji współpracy w energetyce jądrowej, przy modernizacji dróg, w przemyśle stoczniowym i lotniczym, a także w sferze wysokich technologii.
Azarow przekazał swym ministrom, że podczas rozmowy telefonicznej z premierem Rosji Władimirem Putinem we wtorek usłyszał, iż Rosjanie gotowi są inwestować m.in. w budowę autostrad i tras szybkiego ruchu z Moskwy do Charkowa i Symferopola, oraz z Moskwy do Kijowa. Chcieliby także zbudować magistralę i most, który połączyłby Krym z rosyjskim Kubaniem.
W środę 21 kwietnia prezydenci Wiktor Janukowycz i Dmitrij Miedwiediew podpisali w Charkowie porozumienie, zgodnie z którym zamiast do 2017 roku rosyjska Flota Czarnomorska będzie mogła pozostać na Ukrainie kolejne 25 lat, z możliwością prolongaty o pięć lat, czyli do 2047 roku. W zamian za to Ukraina dostała 30-procentową zniżkę na kupowany od Rosji gaz.
Umowa została ratyfikowana we wtorek przez rosyjską Dumę Państwową, izbę niższą parlamentu, i Radę Najwyższą (parlament) Ukrainy. W środę zrobiła to Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji.
Przeciwko ratyfikacji wystąpiła prozachodnia ukraińska opozycja parlamentarna. Debatę w tej sprawie poprzedziły w Kijowie ostre przepychanki i wymiana ciosów między deputowanymi opozycji i prorosyjskiej koalicji prezydenta Janukowycza oraz wielotysięczne demonstracje przeciwników i zwolenników umowy dotyczącej rosyjskiej marynarki wojennej przed siedzibą Rady Najwyższej. Doszło do starć z milicją.
Opozycja uważa, że umowa o przedłużeniu okresu stacjonowania rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Krymie ogranicza suwerenność państwa ukraińskiego.
Premier Azarow w środę nie zgodził się z tym argumentem, utrzymując, że w zamian za prolongatę Ukraina "uzyskała katalizator przyspieszonego wzrostu gospodarczego", jakim są niższe ceny gazu.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.