Czworo chrześcijan aresztowała policja w Karnatace, południowym stanie Indii. Oskarżono ich o dokonywanie nielegalnych nawróceń hinduistów na chrześcijaństwo.
Grupa ponad 100 chrześcijan odbywała kilkudniową wycieczkę turystyczną po atrakcjach stanu Karnataka. Brali w niej udział księża i siostry zakonne oraz młodzież. Na jednym z postojów, w wiosce Hunsur, gdy turyści rozmawiali z miejscowymi, na spotkanie z nimi przybyła grupa 30 radykalnych hinduistów. Nie była to jednak wizyta pokojowa, ale atak.
Po interwencji policji aresztowano jednego z duchownych, dwóch mężczyzn i jedną kobietę, których przewieziono do aresztu. Zarzuca się im rozdawanie wydawnictw chrześcijańskich, obiecywanie korzyści majątkowych za zmianę wyznania oraz pomoc edukacyjną przy kształceniu dzieci. O zajściu w Hunsur poinformowała Światowa Rada Indyjskich Chrześcijan, która monitoruje pogarszającą się sytuację wyznawców Chrystusa w rządzonym przez hinduistów stanie Karnataka. Przypomnijmy, że Indie znalazły się już po raz drugi w Raporcie Departamentu Stanu USA na liście obserwacyjnej krajów łamiących wolność religijną obywateli.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.