Zdaniem członka Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych prof. Wojciecha Materskiego, przekazane przez prezydenta Miedwiediewa akta dotyczące Katynia były już wcześniej znane i jawne, dlatego ich przekazanie to "bez wątpienia ładny gest", ale nie posuwający naszej wiedzy.
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew przekazał w sobotę Bronisławowi Komorowskiemu 67 tomów akt śledztwa, które w latach 1990-2004 w sprawie zbrodni katyńskiej prowadziła Główna Prokuratura Wojskowa Federacji Rosyjskiej.
"Kontaktowałem się z Moskwą dosłownie przed chwilą i wiem, że przekazane zostały kserokopie, i że data uwierzytelnienia, która na nich figuruje, to 30 kwietnia 2010 roku, czyli zostały uwierzytelnione specjalnie na tę wizytę. Zbieżność jest bardzo znaczna z tymi aktami, które do tej pory poznaliśmy, czyli z 67 aktami procesu. 112 nadal pozostaje nieznanych; domagaliśmy się właśnie ich odtajnienia i przekazania nam" - powiedział PAP prof. Materski.
W jego ocenie, dostaliśmy akta, które nie były utajnione i w tej czy innej formie były już znane. "Jako całość oczywiście przekazany zbiór jest bardzo ważny, bo wcześniej dostęp do tych akt był tylko na zasadzie zrobienia wypisów, a teraz mamy komplet kserokopii całości, natomiast nie posuwa to naszej wiedzy o śledztwie rosyjskim, ani o powodach jego utajnienia, ani o innych ważnych materiałach" - podkreślił historyk.
Jak zaznaczył, przekazanie akt wydaje się być gestem mówiącym: "co możemy to wam dajemy", natomiast strona polska czeka na odtajnienie pozostałych akt, przede wszystkim uzasadnienia wyroku o umorzeniu śledztwa, który - w opinii Materskiego - był z naszego punktu widzenia skandaliczny.
"Wiem od uczestnika delegacji towarzyszącej marszałkowi Komorowskiemu, że przekazaniu akt towarzyszyła deklaracja o odtajnieniu dalszych dokumentów. Więc teraz będziemy na to czekać. Dzisiejszy gest jest ładny, ale prawdopodobnie nie posuwa naszej wiedzy. Należy oczekiwać, że kiedyś będziemy mieć dostęp do pełnej wiedzy o Katyniu, jednak powinniśmy pamiętać, że dla strony rosyjskiej jest to sprawa z różnych względów trudna" - powiedział członek Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.