Benedykt XVI odprawił dziś przed południem Mszę św. w Porto, drugim co do wielkości mieście w Portugalii. Uczestniczyło w niej ponad 100 tys. ludzi. Był to ostatni akt liturgiczny jego czterodniowej wizyty duszpasterskiej w tym kraju. Z centrum miasta papież odjechał na lotnisko, gdzie odbędzie się ceremonia pożegnania.
Rano Ojciec Święty opuścił Dom Rekolekcyjny Matki Bożej Karmelu w Fatimie, gdzie spędził dwie ostatnie noce. Zrobił sobie zdjęcie z jego pracownikami, po czym papamobilem pojechał na stadion miejski. Stamtąd helikopterem odleciał do Porto, położonego w północnej części kraju. Po drodze z lotu ptaka obejrzał winnice Alto-Douro, należące do Światowego Dziedzictwa Przyrodniczego UNESCO. Tradycje uprawy winorośli sięgają tu 2000 lat. Właśnie stąd pochodzi słynne deserowe wino porto.
Helikopter wylądował w koszarach artylerii na wzgórzu Pilar w mieście Gaia, leżącym w aglomeracji Porto. Stąd papież papamobilem przejechał do ratusza w śródmieściu Porto. Tam ubrał się w szaty liturgiczne i w procesji przeszedł do ołtarza znajdującego się przed siedzibą władz miasta w Alei Sojuszników (Avenida Dos Aliados).
Msza św. rozpoczęła się z piętnastominutowym opóźnieniem. Na początku Ojca Świętego pozdrowił ordynariusz diecezji Porto, bp Manuel Clemente. Powitał go w „mieście Maryi” i przypomniał wizytę Jana Pawła II w 1982 r., którą wielu mieszkańców wciąż ma we wdzięcznej pamięci. Zapewnił Benedykta XVI, że jest szanowany i podziwiany w Portugalii – „ziemi Świętej Maryi”. Odwołując się do przypadającego dziś liturgicznego święta Apostoła Macieja, bp Clemente wezwał, byśmy stali się tak jak on świadkami Zmartwychwstałego.
Do tego ostatniego wezwania nawiązał w swojej homilii Benedykt XVI. - Moi bracia i siostry, trzeba, abyście wraz ze mną stali się świadkami zmartwychwstania Jezusa – zachęcał papież tłumacząc, że „chrześcijanin jest w Kościele i z Kościołem misjonarzem Chrystusa posłanym do świata”.
Przypomniał, że chrześcijanie niczego nie narzucają, lecz zawsze proponują. - Z doświadczenia osobistego i wspólnego dobrze wiemy, że Jezus jest tym, którego wszyscy oczekują – powiedział Ojciec Święty. Wyjaśnił, że w misji chrześcijanina spotykają się „najgłębsze oczekiwania świata” i „wielkie prawdy Ewangelii”. Przekonywał, że tej misji nie można odrzucić, ponieważ „bez Boga człowiek nie wie, dokąd zmierza i nie potrafi nawet zrozumieć tego, kim jest”.
Papież zaznaczył, że obecność Kościoła w świecie ma charakter misyjny. Zwrócił uwagę, że w ostatnich latach zmienił się obraz antropologiczny, kulturowy, społeczny i religijny ludzkości. - Dzisiaj Kościół jest powołany do podejmowania nowych wyzwań i jest gotów do podjęcia dialogu z innymi kulturami i religiami, starając się wspólnie budować z każdym człowiekiem dobrej woli pokojowe współistnienie ludów – stwierdził Benedykt XVI.
Referendum w sprawie odwołania rady miejskiej jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.
Legendarny dowódca II Korpusu Polskiego został pochowany wśród swoich żołnierzy.
Zwolennicy przypisywali mu wyłącznie zalety. Przeciwnicy zarzucali zaś zdławienie demokracji.