Konstantynopol zadowolony, cerkiew rosyjska karze nieposłusznych biskupów.
Ekumeniczny Patriarchat Konstantynopola z zadowoleniem przyjął rezultaty zjednoczeniowego soboru w Kijowie. Położył on podwaliny pod nową prawosławną Cerkiew autokefaliczną na Ukrainie – czytamy w wydanym dziś oficjalnym komunikacie patriarchatu Konstantynopola. Zwierzchnikiem nowego Kościoła został wybrany 39-letni metropolita Epifaniusz, który rozmawiał już telefonicznie z patriarchą Bartłomiejem. 6 stycznia złoży on wizytę patriarsze, będzie wraz z nim koncelebrował liturgię święta Objawiania Pańskiego i otrzyma od niego tomos - akt o autokefalii ukraińskiej Cerkwi.
Warto zaznaczyć, że przebieg zjednoczeniowego soboru w Kijowie nadzorował przedstawiciel patriarchy Bartłomieja, którym był prawosławny metropolita Francji Emanuel.
Gratulacje metropolicie Epifaniuszowi i nowej ukraińskiej Cerkwi złożył już zwierzchnik ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego. Jest to szczególny moment historyczny dla chrześcijan Ukrainy. Od tej pory idziemy razem w historii, do jedności, do prawdy – powiedział abp Światosław Szewczuk.
Zjednoczeniowego soboru ukraińskiej Cerkwi nie uznaje Patriarchat Moskiewski. Tylko dwóch z dziewięćdziesięciu ukraińskich biskupów tego patriarchatu wzięło udział w Soborze.
W komunikacie po spotkaniu napisano, że aby uniknąć podziału, Święty Synod był zmuszony usunąć ze stanu kapłańskiego metropolitę winnickiego Symeona (Szostackiego) oraz metropolitę perejasławskiego Aleksandra (Drabynko). Wzięli oni 15 grudnia udział w soborze biskupów Patriarchatu Kijowskiego, biskupów Kościoła Autokefalicznego podczas którego utworzyli jeden Kościół Prawosławny Ukrainy. "Nasz Kościół, jako kochająca Matka, oczekuje z nadzieją na ich powrót" - napisano w komunikacie.
UKP PM po raz kolejny oskarżył Patriarchat Konstantynopola, że swoimi działaniami "odrzucił na długi czas, jeśli nie na zawsze, przywrócenie jedności prawosławnej na Ukrainie". Ponadto oskarżono Patriarchat Konstantynopola o zdradę za to, że zadeklarował udzielenie Kościołowi Prawosławnemu Ukrainy autokefalii. "Ta duchowa zdrada prawosławia jest głównym powodem separacji Konstantynopola i metropolii kijowskiej" - czytamy w komunikacie.
Napisano, że w ciągu wieków w najtrudniejszych chwilach próby dla prawosławia na ziemiach ukraińskich od Kościoła Konstantynopola nie otrzymano właściwej opieki duszpasterskiej i pomocy. Metropolia kijowska wyczerpana z powodu religijnej konfrontacji z unitami, spustoszona przez wojny, szczególnie po unii brzeskiej w 1596 roku, w celu zachowania prawosławia stała się częścią Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego pod koniec XVII w.
W zakończeniu komunikatu biskupi RKP MP zachęcają wiernych do "zachowania czystości Świętej Prawosławnej Wiary, aby zachować duchową jedność ze Świętym Ukraińskim Kościołem, który jest kanonicznym następcą starożytnej Metropolii Kijowskiej".
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.