Płonie stare schronisko na Hali Miziowej Pilska w Beskidzie Żywieckim. Z żywiołem w ciężkich warunkach zmaga się około 30 strażaków. Starają się nie dopuścić ognia do stojącego nieopodal nowego schroniska - podał w czwartek rzecznik żywieckich strażaków Marek Tetłak.
"Pali się już całe stare schronisko. Ogień pojawił się w czwartek po godz. 14. Akcję utrudniają warunki. Nie można dojechać wozami bojowymi. Strażacy zostali dowiezieni ratrakami, skuterami śnieżnymi i quadami. Na miejscu jest tylko jeden hydrant. Woda wykorzystywana jest do obrony nowego schroniska. Na razie kontrolujemy sytuację, ale zmiana kierunku wiatru może ją skomplikować" - powiedział Tetłak.
Ratownik dyżurny grupy beskidzkiej GOPR Łukasz Twardowski powiedział, że ostatnio w dawnym schronisku mieściła się chata grillowa.
Schronisko na Hali Miziowej jest najwyżej położonym tego typu obiektem w polskich Beskidach. Znajduje się na wysokości 1330 m npm.
Pilsko (1557 m npm) to drugi co do wysokości szczyt w Beskidach po Babiej Górze.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.