Polska uznaje Juana Guaido za tymczasowego prezydenta Wenezueli - ogłosił w poniedziałek w Brukseli w ślad za szeregiem krajów unijnych minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.
Czaputowicz poinformował, że Polska jest w grupie krajów, które uznały Guaido za tymczasowego prezydenta Wenezueli. "Oświadczenie zostało już zaakceptowane. Lada moment zostanie ogłoszone jako komunikat MSZ" - powiedział.
Dodał, że wcześniej toczyły się rozmowy o tym, czy w sprawie Wenezueli będzie to stanowisko całej UE, czy pewnej grupy krajów członkowskich. "Wygląda na to, że konsensusu nie udało się osiągnąć. W związku z tym państwa będą wydawać takie deklaracje. My, tak jak zapowiedziałem, uznajemy pana Guaido za tymczasowego prezydenta Wenezueli" - wskazał.
Zaznaczył, że sytuacja w Wenezueli jest napięta. "Trwają protesty. Legitymacja jest po stronie Zgromadzenia Parlamentarnego. Prezydent tymczasowy, a więc taki, który ma doprowadzić do przeprowadzenia wyborów prezydenckich. Tak to postrzegamy. Chodzi o to, aby była instytucja, która doprowadzi do tych wyborów, żeby one były demokratyczne i żeby Wenezuelczycy mogli wyrazić w sposób nieskrępowany swoją wolę w procesie wyborczym" - wskazał.
Hiszpania, Francja, Wielka Brytania, Szwecja, Portugalia, Austria, Dania i Łotwa, a także Niemcy, Holandia i Litwa jako pierwsze kraje UE uznały w poniedziałek Guaido, lidera opozycji i szefa parlamentu Wenezueli, za tymczasowego prezydenta tego państwa.
W niedzielę minął termin ultimatum wystosowanego 26 stycznia wobec dotychczasowego prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro przez Francję, Niemcy, Wielką Brytanię, Hiszpanię, Portugalię i Holandię. Państwa te zapowiedziały, że jeśli Maduro nie rozpisze nowych, uczciwych wyborów prezydenckich w ciągu ośmiu dni, uznają Guaido za tymczasowego prezydenta Wenezueli.
Maduro oświadczył w niedzielę w rozmowie z hiszpańskim kanałem telewizyjnym La Sexta, że nie zamierza zastosować się do ultimatum.
W pogrążonej w kryzysie politycznym i gospodarczym Wenezueli o władzę rywalizują dwa ośrodki. Na czele jednego z nich stoi Maduro wspierany m.in. przez Rosję. Przywódcą drugiego jest Guaido, który na fali masowych wystąpień przeciwko Maduro ogłosił się 23 stycznia tymczasowym prezydentem i może liczyć m.in. na poparcie USA.
Przejęcie władzy przez Guaido uznały wcześniej USA, Kanada, większość państw Ameryki Łacińskiej (z wyjątkiem m.in. Meksyku, Boliwii, Kuby i Nikaragui), Izrael i Australia, a spośród państw europejskich - Albania, Kosowo i Gruzja.
Maduro, który na początku stycznia został zaprzysiężony na drugą kadencję po wygranej w niespełniających standardów demokratycznych wyborach prezydenckich w połowie 2018 roku, oskarża USA o kierowanie puczem mającym na celu odsunięcie go od władzy i przejęcie kontroli nad największymi zasobami ropy naftowej na świecie.
Czaputowicz przyjechał do Brukseli na spotkanie ministerialne Unii Europejskiej i Ligi Państw Arabskich. Uczestnicy spotkania rozmawiali o współpracy dwustronnej, koncentrując się na kwestiach regionalnych oraz na bieżących wyzwaniach globalnych takich jak terroryzm, zmiana klimatu, migracja i sytuacja w sferze praw człowieka.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"