Marsz dla życia przeszedł ulicami Seulu.
Został on zorganizowany przez katolickich polityków wraz z młodzieżą coraz mocniej angażującą się w Korei Płd. w różne działania pro-life. W kwietniu b.r. Trybunał Konstytucyjny ma się wypowiedzieć na temat zgodności ustawy liberalizującej aborcję z koreańską konstytucją.
Z całego kraju do Seulu przyjechali przedstawiciele Młodzieżowego Ruchu Pro–life, który w ostatnich latach znacząco rośnie w siłę. Kard. Andrew Yeom Soo-jung, przewodniczący spotkaniu podkreślił, że w Korei Płd. istnieją mocne naciski na jak najszersze zliberalizowanie aborcji i praktyki in-vitro, z drugiej strony szczególnie wśród młodego pokolenia rośnie świadomość tego, co naprawdę się kryje za tego typu praktykami. Stąd, jak podkreśla arcybiskup Seulu, coraz więcej osób angażuje się w działania na rzecz życia i rodziny, a także niesienia pomocy kobietom znajdującym się w trudnej sytuacji. Wiele kościelnych ośrodków wsparcia działa głównie dzięki zaangażowaniu wolontariuszy.
Kard. Yeom Soo-jung wskazuje zarazem, że w Korei toczy się też ogólnonarodowa dyskusja na temat zniesienia kary śmierci. Komisja sprawiedliwości i pokoju południowokoreańskiego episkopatu wystosowała do rządu apel, w którym, zgodnie z nauczaniem Papieża Franciszka, popiera dążenia do wyeliminowania z prawodawstwa kary śmierci.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.