15 maja odbędzie się rozprawa przed Trybunałem Sprawiedliwości UE po skardze Komisji Europejskiej przeciw Polsce, Czechom i Węgrom w związku z udzieloną przez te kraje odmową relokacji uchodźców.
Komisja Europejska podjęła decyzję o skierowaniu do Trybunału spraw przeciwko tym trzem krajom 7 grudnia 2017 r. KE wskazywała, że chociaż w swoim orzeczeniu z września 2017 r. TSUE potwierdził, że program relokacji uchodźców nadal obowiązuje, Czechy, Węgry i Polska nie przestrzegały swoich zobowiązań prawnych.
"Decyzje Rady nakładają na państwa członkowskie obowiązek oferowania miejsc na potrzeby relokacji, co trzy miesiące, w celu zapewnienia sprawnej procedury relokacji w uporządkowany sposób. Chociaż prawie wszystkie pozostałe państwa członkowskie podjęły kroki w celu wypełnienia zobowiązań w tej sprawie, łącznie z relokacją, Polska nie przeprowadziła żadnej relokacji, a od grudnia 2015 r. nie zaproponowała żadnego miejsca gotowego na relokację" - podkreślono we wtorkowym komunikacie TSUE.
Tymczasowy system relokacji w sytuacjach nadzwyczajnych został ustanowiony w dwóch decyzjach Rady UE przyjętych we wrześniu 2015 r. Na ich mocy państwa członkowskie zobowiązały się do relokacji z Włoch i Grecji osób potrzebujących ochrony międzynarodowej.
Zgodnie z decyzją relokacyjną państwa członkowskie miały w ciągu dwóch lat (do 26 września 2017 roku) rozdzielić między siebie do 120 tys. uchodźców. Na Polskę miało przypaść ok. 7 tys. osób. W rzeczywistości rozdzielnik objął znacznie mniejszą liczbę osób (ponad 32 tys.), a sprawy przed Trybunałem uniknęły kraje, które nawet symbolicznie wzięły udział w relokacji.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.