Zaproponowałem w poniedziałek minister finansów Teresie Czerwińskiej, żeby koszty uzyskania przychodu dla nauczycieli były takie, jak w przypadku nauczycieli akademickich i twórców, czyli żeby wynosiły 50 proc. - powiedział na spotkaniu z mieszkańcami Gorzowa Wielkopolskiego prezydent Andrzej Duda.
"Dzisiaj rozmawiałem z panią minister finansów, odbyliśmy prawie 2 godzinną rozmowę. Rozmawialiśmy o sytuacji nauczycieli, o sytuacji w kraju. Powiedziała mi, że na ten moment może śmiało powiedzieć, że to, co już zostało obiecane, będzie zrealizowane i są na to środki, ale jest problem z tym, co dalej i jak dalej pomóc" - mówił prezydent.
"Złożyłem pani minister taką propozycję w sprawach nauczycieli: poprosiłem, żeby rozważyła, także razem z panem premierem, możliwość objęcia nauczycieli takimi samymi zasadami, jeżeli chodzi o kwestię kosztów uzyskania przychodu, jak traktowani są obecnie nauczyciele akademiccy, czyli pracownicy naukowo-dydaktyczni wyższych uczelni, jak twórcy - 50 proc. kosztów uzyskania przychodu. Takie rozwiązanie zaproponowałem, żeby zostało przyjęte - koszty uzyskania przychodu, żeby były dla nauczycieli liczone jak dla twórców" - powiedział prezydent.
Duda stwierdził, że "solidny nauczyciel to twórca". "Mam nadzieję, że ta propozycja zostanie przez rząd rozważona i że w tym pakiecie, który jest proponowany nauczycielom także i ona się zmieści, mam nadzieję, że zostanie to przyjęte przez środowisko nauczycielskie" - powiedział.
Prezydent pozdrowił mieszkańców w imieniu szefowej MRPiPS Elżbiety Rafalskiej, która - jak mówił - nie mogła pojawić się na spotkaniu, ponieważ brała udział w negocjacjach ze związkami zawodowymi ws. protestu nauczycieli. Duda wyraził nadzieję, że negocjacje zakończą się porozumieniem.
"Nie będę ukrywał, że solidaryzuję się z nauczycielami, zwłaszcza solidaryzuje się z tymi nauczycielami, którzy oczekują jednak, że ich sytuacja finansowa zostanie poprawiona, a mieszkają i uczą w wielkich miastach, gdzie życie jest droższe, gdzie mieszkanie jest droższe" - mówił prezydent.
O magnitudzie 6,3 w rejonie zamieszkanym przez 500 tys. osób.
Przeprowadzono 5 listopada 1985 r. pod kierunkiem Zbigniewa Religi
M.in. by powstrzymać zabijanie chrześcijan przez dżihadystów.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.
Jasne jest, że Moskwa chce przede wszystkim zaszkodzić naszym ludziom.
Libańskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o śmierci czterech osób w izraelskich atakach.
Raport: potrzebna baza danych o aktywności nietoperzy na farmach wiatrowych.