Premier Donald Tusk, który odwiedził w środę Kobiernice na Śląsku zapowiedział kontrolę funkcjonowania i pracy przy zbiornikach przeciwpowodziowych. Poinformował, że trwa sprawdzanie, czy nie popełniono błędów przy zrzutach wody z tych zbiorników; w tej sprawie przeprowadzony zostanie także audyt zewnętrzny.
Zdaniem Tuska jest za wcześnie na definitywną ocenę pracy na zbiornikach retencyjnych. Przypomniał o wypuszczeniu wody ze zbiornika retencyjnego na rzece Rabie w Dobczycach - wójt gminy Bochnia wysłał do prokuratury zawiadomienie w tej sprawie, bo uważa, że w wyniku takiego działania zalany został znaczny obszar tej gminy.
"Bochnia dostała dużą wodę ze zbiornika w Dobczycach - od tego momentu prowadzimy bardzo rzetelną ocenę pracy na wszystkich zbiornikach. (...) W tej chwili jest bardzo szczegółowe sprawdzanie, będzie także audyt zewnętrzny, czy ktoś nie popełnił błędu" - powiedział szef rządu.
Tusk poinformował, że w niektórych przypadkach te kwestie będzie też badała prokuratura.
Premier zapowiedział dodatkową pomoc dla terenów najbardziej dotkniętych powodzią. Jak podkreślił, w tym przypadku będą potrzebne dodatkowe projekty pomocowe, mające na celu odbudowę zniszczonych domów. Poinformował, że taki program będzie wdrożony między innymi w Lanckoronie, gdzie doszło do osunięć ziemi.
Tusk zapowiedział, że rząd wspólnie z władzami gminy i województwa zorganizuje odrębne programy, które pozwolą na odbudowanie całych miejscowości. Dodał, że tam, gdzie trzeba będzie wybudować całkiem nowe osiedla, program pomocowy do 100 tys. zł nie będzie obowiązywał. Program ten jest skierowany bowiem do indywidualnych osób, chcących odbudować swój dom.
Tusk ocenił, że tegoroczna powódź - jeśli chodzi o ilość wody i stan rzek - była większa niż w 1997 roku, ale straty są mniejsze. Jak podkreślił głównie dlatego, że udało się uratować przed zalaniem "prawie bez wyjątku" duże miasta.
Premier zapewnił kolejny raz, że nie zabraknie środków finansowych dla osób poszkodowanych przez powódź. Poinformował, że wszystkie poszkodowane w powodzi rodziny, dostaną do 6 tys. zł zasiłku (beneficjentów ma wskazać wójt gminy), który nie będzie rozliczany. Dodatkowo będzie możliwość otrzymania pomocy w wysokości do 20 tys. - pieniądze te będą musiały być rozliczone na podstawie faktur i oświadczeń - w tym przypadku nie będzie konieczna ocena rzeczoznawcy, która jednak będzie niezbędna w przypadku ubiegania się o pomoc w wysokości do 100 tys. zł.
Tusk kolejny raz podziękował straży pożarnej za ich ofiarną służbę. "Funkcjonowanie straży pożarnej, ochotniczej, wojska i policji oceniam bardzo wysoko" - podkreślił.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.