Powstała kościelna strona internetowa na Mundial 2010 w RPA. Kopać piłkę, kibicować, wierzyć - futbol i wiara dobrze do siebie pasują. Taka intencja przyświeca nowej internetowej propozycji Konferencji Biskupów Republiki Południowej Afryki – gospodarza tegorocznych Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej.
Strona internetowa churchontheball.com (Church on the Ball -Kościół przy piłce), informuje kibiców piłkarskich oraz wierzących o wydarzeniach Mundialu 2010 na „przylądku dobrej nadziei” - poinformowała w korespondencji z RPA niemiecka agencja katolicka KNA.
Odpowiedzialnymi za prowadzenie strony internetowej są dwaj zakonnicy: o. Chris Townsend i o. Antonie Soubrier, których biuro zlokalizowano w Khanya Mouse, siedzibie Konferencji Biskupów RPA w stolicy kraju – Pretorii. Na biurkach zakonników leżą piłki, czapki kibiców i długie, wąskie „Vuvuzelas” – dęte instrumenty, które mają przywoływać do porządku przeciwników południowoafrykańskiej reprezentacji narodowej. Te instrumenty są niezwykle głośne, mają siłę do 120 decybeli, a więc więcej niż uderzenie młota pneumatycznego.
Coraz więcej ludzi z radością oczekuje Mundialu, mówi o. Chris. „Jest to – jak twierdzi – wystarczający powód, aby episkopat zaoferował piłkarskim kibicom coś więcej, niż tylko ogólne informacje o kraju i ludziach”.
Zaczęto myśleć o tym już przed rokiem, a za przykład przyjęto działania Kościoła katolickiego w Niemczech, gdzie odbyły się poprzednie piłkarskie mistrzostwa świata. Powstała więc idea utworzenia internetowej strony „Church on the Ball”, na której „poza aktualnymi informacjami piłkarskimi będzie się działo więcej dobrych rzeczy z udziałem Kościoła”.
„Kościół wychodzi z założenia, że te `dobre rzeczy` może przeżyć każdy turystów. Przecież nie będą oni spędzali całego czasu tylko na stadionach – mówi o. Chris. Dlatego Kościół w RPA pragnie zaproponować gościom z zagranicy programy, które pomogą im poznać kraj i ludzi wśród których się znaleźli. Można będzie na przykład spędzić popołudnie pomagając w pracach ogrodniczych lub odwiedzić hospicjum dla chorych na AIDS” - dodaje kapłan.
Przy każdym miejscu mundialowych rozgrywek będzie umieszczona lista sąsiadujących z nim parafii katolickich. Klikając na przykład na Green Point Stadium w Kapsztadzie u stóp Góry Stołowej można zobaczyć miejsce rozgrywek, ale także dwie parafie katolickie: katedrę św. Małgorzaty i kościół Matki Boskiej. I tu spotykają się Kościół i futbol, gdyż parafie również informują o tym, jak daleko jest od kościoła do stadionu I do centrum kibiców „Fanmaile”.
Osobna rubryka poświęcona jest „wirtualnym komentarzom kibiców”. Niestety, zastrzega afrykański zakonnik – przez kościelną stronę internetową nie będzie można zamawiać, szalików, czapek, ani żadnych innych gadżetów piłkarskich.
Kościół katolicki w RPA przygotował się na „pierwszy gwizdek” 11 czerwca nie tylko budując własną stronę internetową. Ma już gotowy specjalny modlitewnik, w każdej chwili można go ściągnąć z Internetu. Punktualnie wraz z rozpoczęciem Mundialu pojawi się też jego wersja drukowana.
Konferencja Biskupów RPA przygotowała też tekst specjalnej modlitwy na czas piłkarskich rozgrywek. Wszystko to jest zgodne z tym, z czym o. Christ spotyka się na co dzień, a mianowicie, że Republika Południowej Afryki jest narodem piłkarskim, a zauroczenie piłką nosi cechy niemal religijne. „I nic temu nie jest w stanie przeszkodzić” - twierdzi zakonnik i dodaje, że istnieją jeszcze głębsze wartości niż pogoń za piłką. „Można je znaleźć w Kościele i jego pracy, co pragniemy przekazać przy okazji Piłkarskich Mistrzostw Świata” – powiedział o. Chris Townsend.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.