Święty Synod bułgarskiej Cerkwi prawosławnej wyraził w sobotę poparcie dla rządu włoskiego w sprawie obecności krzyży w klasach i wezwał władze w Sofii, by wyraziły oficjalne stanowisko w tej kwestii.
W apelu, opublikowanym na stronie internetowej Świętego Synodu i adresowanym do premiera Bojko Borysowa, stwierdza się, że przed rozprawą apelacyjną przed Wielką Izbą Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu państwo bułgarskie i jego przedstawiciel w tej instytucji powinni poprzeć stanowisko Włoch, które odwołały się od decyzji o usunięciu krzyży z klas szkolnych. Rozprawa odbędzie się 30 czerwca.
Europejski Trybunał Praw Człowieka nie może narzucać państwom wspólnego stanowiska i ustawodawstwa w odniesieniu do podstawowych wyznań w tych państwach oraz symboliki ich Kościołów - podkreślają duchowni prawosławni. Dodają, że stanowiłoby to naruszenie ich suwerenności narodowej bazującej na historycznych i kulturowych tradycjach europejskiej, chrześcijańskiej cywilizacji.
W tak ważnej sprawie nie powinno zabraknąć oficjalnego stanowiska państwa bułgarskiego - wskazuje Święty Synod.
Wcześniej, w tym tygodniu, poparcie dla stanowiska rządu włoskiego wyraził również Kościół katolicki w Bułgarii.
3 listopada zeszłego roku Trybunał w Strasburgu orzekł, że wieszanie krzyży to naruszenie "prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami" oraz "wolności religijnej uczniów".
Orzeczenie to zostało wydane w związku ze skargą na obecność krzyża, złożoną przez obywatelkę włoską pochodzącą z Finlandii. Ponadto Trybunał nakazał państwu włoskiemu wypłatę kobiecie odszkodowania w wysokości 5 tysięcy euro za "straty moralne".
"Słyszeliśmy kilka eksplozji, dwie z nich były bardzo blisko."
Co sprawia, że pokonują tysiące kilometrów, żeby być na katolickim festiwalu w środku lasu?
Został nim ks. Mariusz Dmyterko - dotychczasowy proboszcz parafii w Białym Borze.
Dotychczas załoga wykonała już niemal 230 okrążeń wokół Ziemi
Najwięcej interwencji odnotowano w województwach mazowieckim.
Od początku pontyfikatu papieża z USA notuje się stały napływ korespondencji do niego.