O konieczności współtworzenia demokracji poprzez uczestnictwo w wyborach przypomniał abp Józef Życiński. Metropolita lubelski wrócił wcześniej z obrad Episkopatu w Olsztynie by wziąć udział w głosowaniu.
Wypowiedź abpa Życińskiego:
"Wśród komentarzy dotyczących dzisiejszych wyborów słyszę m.in. dwie skrajne opinie: jedni mówią, że dla nich to dramat, bo Polska jest już rozgrabiona, sprzedana, zagubiona, w praktyce nie istnieje. A drudzy mówią: jestem człowiekiem wolnym, w wolnym kraju, jadę sobie na weekend i nie muszę głosować. Obawiam się, że te dwie skrajne postawy są nie do przyjęcia. Po pierwsze Polska nie jest sprzedana. Chcę zapewnić z odpowiedzialnością za słowo, że Polska czuje się tak dobrze, jak nigdy w historii i możemy za to dziękować Bogu i w imię odpowiedzialności chrześcijańskiej za prawdę trzeba to dostrzec i nie należy dramatyzować, histeria nie jest cnotą chrześcijańską.
A po drugie: mamy prawo, żeby wrócić dziś z weekendu o 10 wieczór. Tylko inni wtedy będą glosować, inni będą wpływać na kształt polskiej demokracji. Żeby się cieszyć demokracją, nie wystarczy siedzieć na kanapie, i wypowiadać wzniosłe słowa o wolności. Trzeba tę demokrację współtworzyć, między innymi za pośrednictwem wyborów.
Dziękuję tym, którzy potrafią dziś spokojnie, odpowiedzialnie mimo deszczu przyjść, oddać swój głos i w ten sposób podkreślić, że czują się współodpowiedzialni za przyszłe losy Polski i za kształt polskiej demokracji. Bóg zapłać, dziękuję wam wszystkim".
Jest to jego pierwsza wizyta w tym kraju od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa