Turecki zamachowiec Mehmet Ali Agca, który w 1981 roku dokonał zamachu na papieża Jana Pawła II, teraz zabrał głos w sprawie tajemniczego zaginięcia przed 36 laty Emanueli Orlandi, córki urzędnika watykańskiego. Dziewczynka 22 czerwca 1983 wyszła ze szkoły i nie wróciła już do domu, a wszelki ślad po niej zaginął. Rodzice do dzisiaj żywią nadzieję, że ich dziecko żyje.
W liście do papieża Franciszka Agca napisał, że Emanuela żyje i przebywa w ściśle strzeżonym klasztorze, poinformowała 6 sierpnia niemiecka agencja katolicka KNA. 61-letni Agca nie wymienił ani miejsca, w którym jest ten klasztor, ani nazwy wspólnoty zakonnej. O sobie napisał, że jest „duchowym bratem papieża Jana Pawła II”.
W swoim liście Agca podkreślił, że wszelkie podejrzenia, jakoby Watykan był zamieszany w sprawę zgwałcenia i zamordowania 15-letniej wówczas uczennicy są „kłamstwami, które strasznie brudzą światową opinię Kościoła katolickiego”. „Watykan ma moralny obowiązek uczynić wszystko, by Emanuela powróciła do swojej rodziny w Watykanie”, cytuje z listu KNA.
Zaginięcie w 1983 roku Emanueli Orlandi należy do najbardziej znanych i nierozwiązanych spraw kryminalnych we Włoszech. Według jednej ze spekulacji, to uprowadzenie miało na celu wymuszenie uwolnienia Ali Agcy, który odbywał karę więzienia po zamachu na Jana Pawła II.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.