Papież Franciszek spóźnił się na modlitwę Anioł Pański

Papież Franciszek spóźnił się w niedzielę na południową modlitwę Anioł Pański, ponieważ - jak wyjaśnił wiernym - był przez 25 minut uwięziony w zablokowanej windzie.

Gdy papież kilka minut po godzinie 12 pojawił się w oknie Pałacu Apostolskiego przeprosił za spóźnienie tłumacząc, że doszło do "małego incydentu".

"Byłem zamknięty w windzie przez 25 minut, doszło do spadku napięcia, ale potem przyszli strażacy" - relacjonował Franciszek wiernym zgromadzonym na placu Św. Piotra. Podziękował następnie strażakom za pomoc.

Awarii uległa winda, którą jechał w Pałacu Apostolskim do gabinetu na trzecim piętrze, z którego przemawia do wiernych. Winda prowadzi prosto do papieskiego apartamentu, w którym Franciszek nie mieszka.

Do Pałacu przychodzi z Domu św. Marty, gdzie znajduje się jego małe mieszkanie.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
8°C Środa
dzień
8°C Środa
wieczór
6°C Czwartek
noc
5°C Czwartek
rano
wiecej »