Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas zwrócił się do opinii publicznej Izraela, udzielając izraelskim dziennikarzom wywiadu, w którym przedstawia stanowisko swego rządu jako partnera w rozmowach pokojowych.
W wywiadzie, opublikowanym w czwartek przez największe dzienniki izraelskie, Abbas podjął pierwszą próbę bezpośredniego przedstawienia stanowiska jego rządu w kwestii rozmów pokojowych. Tym samym - jak pisze agencja AP - podważył twierdzenia izraelskich zwolenników "twardej linii" w kwestii palestyńskiej, którzy utrzymują, że Izrael po stronie palestyńskiej nie ma partnera do prowadzenia rozmów pokojowych.
W ciągu trzygodzinnej rozmowy z dziennikarzami, do której doszło w środę w biurze Abbasa w Ramallah na Zachodnim Brzegu, Abbas powiedział, że dwa podstawowe problemy, jakie powinny się znaleźć na stole negocjacji, to wytyczenie granic przyszłego państwa palestyńskiego oraz warunki utrzymania bezpieczeństwa w stosunkach palestyńsko-izraelskich.
Osiągnięcie porozumienia w tych dwóch sprawach otworzyłoby drogę do rozmów bezpośrednich - powiedział Abbas.
"Nadal oczekuję na odpowiedź lub jakiś rodzaj sygnału w tych kwestiach" - podkreśli.
Opublikowanie przez izraelską prasę wywiadu z palestyńskim prezydentem jest dość wyjątkowym wydarzeniem. Abbas zdecydował się przyjąć dziennikarzy z Izraela, mając za sobą przeprowadzone w zeszłym miesiącu w Waszyngtonie spotkanie z ponad trzydziestoma politykami i działaczami żydowsko-amerykańskimi oraz liczącymi się politykami.
"Nie chciałbym abyście sprawili, że utracę nadzieję" - powiedział 75-letni palestyński przywódca do przedstawiciela dziennika "Haarec".
Grunt do spotkania prezydenta Autonomii Palestyńskiej z izraelskimi dziennikarzami przygotował specjalny wysłannik Waszyngtonu na Bliski Wschód, Gerorge Mitchell. Od dwóch miesięcy zabiega o stworzenie warunków i klimatu do rozpoczęcia bezpośrednich rozmów między Izraelem a Palestyńczykami.
Dzienniki "Haarec" i "Maariw" opublikowały wywiad z Abbasem na tytułowych stronach, podczas gdy "Jedijot Achronot", największa izraelska gazeta, znalazła dla niego miejsce dopiero na 14. stronie.
"Abbas chciał dotrzeć do izraelskiej publiczności" - powiedział doradca Abbasa i główny negocjator z ramienia jego rządu Saeb Erekat. "Abbas chciał powiedzieć, że potrzebujemy takiego izraelskiego partnera, który chce zakończyć sprawę, partnera, który wybiera pokój, a nie kolonizację palestyńskich terytoriów okupowanych, nie okupację" - wyjaśnił.
Biuro premiera Izraela Benjamina Netanjahu nie skomentowało bezpośrednio środowego wywiadu Abbasa. Szef rządu izraelskiego powiedział: "Najlepszym sposobem w jaki Autonomia Palestyńska może przekonać Izraelczyków, że jest gotowa żyć w z nami pokoju, są bezpośrednie rozmowy pokojowe".
Grób został udostępniony wiernym w niedzielę rano. Przed bazyliką ustawiają się długie kolejki.
Do awarii doszło ok. godz. 12.30. W Madrycie nie działają m.in. sygnalizacja świetlna i metro.
Uprawnionych do głosowania jest 135 kardynałów, którzy nie ukończyli 80 lat.
Obowiązujące zasady mają uwolnić proces wybory papieża od nacisków władz świeckich.
Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.
Jednocześnie powiedział, żę jest zaskoczony i zawiedziony dalszym rosyjskim bombardowaniem Ukrainy.
Duchowny odwiedza Polskę. Spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą.