Upały, które panują na wschodnim wybrzeżu USA, spowodowały poważną awarię sieci energetycznej w Nowym Jorku. We wtorek bez prądu elektrycznego znalazło się kilka dzielnic tego miasta.
Jak poinformowała lokalna stacja telewizyjna NY1, energii elektrycznej pozbawionych są tysiące gospodarstw domowych w dzielnicach Queens, Brooklyn i na Staten Island. Do wyłączeń doszło na skutek upałów, a właściwie awarii spowodowanej przeciążeniem sieci energetycznej przez pracujące prawie w każdym mieszkaniu i biurze klimatyzatory.
Firma Con Edison, dostawca energii elektrycznej, zaapelowała do mieszkańców Nowego Jorku, by nie przesadzali z chłodzeniem się i ustawiali klimatyzatory na temperaturę nie niższą niż 25 stopni Celsjusza. Tymczasem wtorek był w Nowym Jorku najbardziej gorącym dniem tego roku. Temperatura w cieniu sięgnęła 36 stopni. Siedem lat temu upały, a w ich następstwie awaria sieci energetycznej, pozbawiły prądu całe miasto.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.