Po tym, jak Sąd Okręgowy uchylił decyzję prezydenta Lublina o zakazie marszu, wielu młodszych, jak i starszych zwolenników LGBT wzięło udział w wielkiej ulicznej manifestacji.
Zaplanowany na 28 września Marsz Równości miał zostać odwołany decyzją prezydenta Krzysztofa Żuka, który wydał zakaz jego organizacji w Lublinie, tłumacząc to względami bezpieczeństwa. Organizatorzy marszu odwołali się do sądu. Sąd decyzję prezydenta uchylił.
Sędzia Jolanta Szymanowska w uzasadnieniu stwierdziła, że ustalenia stanu faktycznego dokonane w sprawie nie pozwalają na ocenę, by uczestnicy II Marszu Równości w Lublinie stanowili zagrożenie dla życia i zdrowia innych osób lub mienia w znacznych rozmiarach.
Marsz wyruszył z pl. Teatralnego kilka minut po godz. 14. Uczestnicy wydarzenia rozpoczęli go od odśpiewania hymnu narodowego. Później, skandując hasła dotyczące tolerancji i równości, przeszli ulicami: Lipową, Narutowicza, Głęboką, Sowińskiego po to, by zakończyć w tym samym miejscu, z którego wyszli.
W tym czasie został zamknięty ruch dla wszelkiej komunikacji.
Na trasie marszu nie obyło się bez zamieszek kontrmanifestantów z policją. Służby ochraniające wydarzenie były zmuszone do użycia armatek wodnych. Wielu próbujących wdać się w bójkę z policją zostało zatrzymanych.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.