Premier Mołdawii poprosił w piątek o międzynarodową pomoc finansową w związku z powodziami, które zniszczyły w tym kraju setki domów. Ewakuowano ponad dwa tysiące ludzi.
W listach wysłanych do państw Unii Europejskiej, USA, Rosji i innych krajów premier Vlad Filat napisał, że Mołdawia nie ma wystarczających środków, aby zmierzyć się ze skutkami powodzi.
Jedna osoba zginęła, drugą uznano za zaginioną, a ponad dwa tysiące ludzi zostało ewakuowanych, gdy Prut wystąpił z brzegów i zalał wioski w zachodniej części kraju.
Ambasador UE w Kiszyniowie Dirk Shuebel zapowiedział, że pomoc europejska nadejdzie po wizycie ekspertów Unii w Mołdawii i ocenie sytuacji na miejscu.
Władze Rumunii poinformowały w piątek, że wysłały do Mołdawii łodzie, pompy i worki z piaskiem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.