Kongres USA przyjął w czwartek ustawę wymierzoną w firmy handlujące minerałami z Republiką Konga; zdaniem amerykańskich ustawodawców handel ten nasila krwawe konflikty w regionie - podaje AP.
Nowa ustawa nakłada na firmy prowadzące działalność gospodarczą w Kongo i sąsiednich krajach obowiązek skrupulatnego określania źródeł pochodzenia minerałów, które są przedmiotem obrotu handlowego. Przepisy te dotyczyć będą każdej firmy notowanej na amerykańskiej giełdzie.
W ustawie wymienia się cztery minerały, które zdaniem Kongresmanów "zasilają finansowo" konflikty w tym regionie. Na liście, którą Sekretarz Stanu USA będzie mógł uzupełnić, znalazły się miedzy innymi złoto i ruda cyny.
Przepis stanowi część dużej ustawy regulującej system finansowy, przyjętej przez Kongres w czwartek.
Amerykańscy politycy i grupy broniące praw człowieka informują, że milicje we wschodnim Kongo zmuszają mieszkańców wiosek siłą do wydobywania minerałów. Profity z ich sprzedaży wykorzystywane są do zakupu broni, co sprzyja nasilaniu się krwawych konfliktów wyniszczających ten region od ponad dekady.
"Zwiększają napięcia w regionie" - powiedział w sobotę szef resortu obrony Antti Hakkane.
Opcja rozmów w Watykanie, o której mówił prezydent Trump, nie została uzgodniona ze stronami.
Według wstępnych doniesień ukraińskich mediów ucierpiało co najmniej 8 osób.
"Okupas" - dzicy lokatorzy bezprawnie zajmujący cudze nieruchomości.