Prawie połowa Izraelczyków nadal uważa administrację prezydenta USA Baracka Obamy za bardziej propalestyńską niż proizraelską - wynika z sondażu opublikowanego w piątek przez anglojęzyczny dziennik izraelski "Jerusalem Post".
W przeprowadzonym na początku tygodnia badaniu przepytano grupę 500 Izraelczyków. 46 procent z nich jest zdania, że administracja jest propalestyńska, 10 procent uważa ją za proizraelską, a 34 procent za neutralną.
Najbardziej nieufni są wyborcy prawicowi oraz ultraortodoksyjni żydzi.
Sondaż ten pokazuje, że udana wizyta premiera Izraela Benjamina Netanjahu w Waszyngtonie 6 lipca i poprawa jego relacji z Obamą nie zmniejszyła w znaczący sposób uprzedzenia Izraelczyków do amerykańskiego prezydenta.
W sondażu z marca bieżącego roku za propalestyńską uważało politykę USA 48 procent Izraelczyków, podczas gdy 9 procent uważało ją za proizraelską, a 30 procent za neutralną.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.