Jedną z głównych form obecności Kościoła w japońskim społeczeństwie jest szkolnictwo. Przykładem tego jest prowadzony przez jezuitów w Tokio prestiżowy Uniwersytet Sophia. Jak mówi pracujący tam ks. Javier Garralda SJ, jednym ze sposobów na szerzenie Ewangelii są wykłady dotyczące źródeł zachodniej cywilizacji. Studenci poznają chrześcijańskie wartości, etykę i filozofię, próbując to zastosować do własnego życia.
Zdaniem ks. Garraldy takie podejście jest odpowiedzią na sekularyzację, której doświadczyło w ostatnich dziesięcioleciach japońskie społeczeństwo.
Studenci nie interesują się za bardzo religią. Wpłynął na to m.in. zamach na tokijskie metro zorganizowany w 1995 r. przez pewną sektę. Ludzie odwrócili się od religii. Teraz już powracają, ale zewzględów czysto egoistycznych. Tęsknią za pokojem w sercu, chcą, aby ich życie miało sens. Dlatego praktykują jogę, różne medytacje. To jeszcze nie jest religia, ale odżywają duchowe pragnienia. Ja staram się im pokazywać, że to nie jest droga, bo myślą tylko o sobie, o własnym pokoju, mentalnym komforcie. Tymczasem prawdziwy pokój i wytchnienie osiągną dopiero wtedy, gdy zaczną myśleć o innych, gdy będą ich kochać i wspierać, zwłaszcza ubogich. Tego starałem się ich uczyć na uniwersytecie.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.