Iran jest gotów natychmiast rozpocząć rozmowy z "grupą wiedeńską" (USA, Rosja i Francja) w sprawie wymiany uranu na paliwo jądrowe i nie zabiega o zapas uranu wzbogaconego do 20 proc. - powiedział w piątek szef irańskiej Organizacji Energii Atomowej Ali Akbar Salehi.
"Jesteśmy gotowi rozpocząć negocjacje z druga stroną w najbliższych dniach" - oświadczył Salehi, którego cytuje agencja Mehr. Dodał, że rozmowy odbyłyby się w Wiedniu.
Zapewnił przy tym: "W tej chwili chcemy paliwa 20-procentowego wyłącznie do reaktora w Teheranie. Jeśli w przyszłości będziemy mieć inne reaktory tego rodzaju, sytuacja się zmieni, ale na razie paliwo jest potrzebne tylko do reaktora w Teheranie".
"Jeśli zostanie nam dostarczone 100 kg paliwa, wystarczy to na 7-8 lat - dodał Salehi. - Produkujemy paliwo 20-procentowe wyłącznie na własne potrzeby, nie chcemy zapasu".
Iran rozpoczął w lutym produkcję uranu wzbogaconego do 20 proc. po niepowodzeniu negocjacji z mocarstwami w sprawie uzyskania go za granicą. Decyzja ta spotkała się z potępieniem mocarstw.
Na mocy ustaleń z Brazylią i Turcją, Iran zaproponował światowym mocarstwom wymianę na terytorium Turcji 1200 kg nisko wzbogaconego uranu ze swoich zapasów na 120 kg paliwa nuklearnego wzbogaconego do 20 proc. Oferta ta jest zbliżona do propozycji złożonej we wrześniu przez grupę wiedeńską, którą Teheran odrzucił.
Światowe mocarstwa podejrzewają Iran o dążenie do uzyskania broni jądrowej pod przykrywką cywilnego programu nuklearnego. Teheran zaprzecza tym zarzutom.
9 czerwca w związku z irańskim programem nuklearnym Rada Bezpieczeństwa ONZ nałożyła na Teheran nowy pakiet sankcji. Niezależnie od tego ostrzejsze sankcje wymierzone w Iran przyjęli ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej. Podobne restrykcje nałożył na ten kraj też rząd Kanady.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.