Zmarł Adam Słodowy, popularyzator nauki i prowadzący program "Zrób to sam" w TVP. Miał 96 lat. Informację o śmierci Słodowego potwierdził w rozmowie z PAP jego krewny Maciej Rozbicki.
Do śmierci Słodowego odniósł się na Twitterze wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński. "Nie żyje Adam Słodowy. Był autorem jednego z najpopularniejszych programów telewizyjnych, współtwórcą niezapomnianych programów dla dzieci i młodzieży. Adam Słodowy i jego +Zrób to sam+ na trwałe zapisały się w polskiej kulturze popularnej. Zamyka się pewien rozdział historii TV" - napisał na Twitterze Gliński.
Adam Słodowy był popularyzatorem majsterkowania, autorem i prowadzącym popularny program telewizyjny dla młodzieży "Zrób to sam". Program nadawany był przez 24 lata między 1959 a 1983 rokiem. Audycja była częścią czwartkowego "Ekranu z bratkiem", a potem niedzielnego "Teleranka". Słodowy prezentował w nim osobiście, jak z ogólnie dostępnych rzeczy robić zabawki i przedmioty użytkowe.
Urodził się 3 grudnia 1923 r. w Czarnkowie. Podczas okupacji niemieckiej pracował w fabryce. W 1944 zgłosił się na ochotnika do wojska, wojnę kończył w Szczecinie, jako oficer artylerii. W latach 1950-1958 był wykładowcą w Oficerskiej Szkole Artylerii Przeciwlotniczej w Koszalinie, a następnie w Wojskowej Akademii Technicznej, gdzie uzyskał stopień majora. Po opuszczeniu wojska poświęcił się popularyzacji majsterkowania, a od 1959 roku rozpoczął pracę w telewizji, gdzie początkowo był konstruktorem urządzeń scenotechnicznych. W latach 1961-78 był redaktorem Naczelnej Redakcji Programów Oświatowych i Dziecięcych TVP. W 1983, po zrealizowaniu 505. programu, odszedł z telewizji na emeryturę.
Słodowy jest również autorem scenariusza do serii filmów animowanych dla dzieci "Pomysłowy Dobromir" i "Pomysłowy wnuczek", a także filmów "Śrubokręt i spółka" oraz "Dziura w ścianie". Jest również autorem wielu książek poświęconych samodzielnemu majsterkowaniu, w tym "Lubię majsterkować", której łączny nakład wyniósł ponad 560 tys. egzemplarzy.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.