Osoba, która została zatrudniona na dziale rybnym, może odmówić pracy przy sprzedaży żywych karpi. Nie wolno jej za to w żaden sposób ukarać - pisze czwartkowa "Rzeczpospolita".
"Rz" rozważa w czwartek, czy pracownik sklepu, w którym sprzedawane są ryby, może powołać się na swoje przekonania etyczne i odmówić zabicia karpia? "Prawo pracy w tej sytuacji jest jednoznaczne - pracownik może odmówić zabicia karpia, a pracodawca nie może zmusić go do wykonania takiego polecenia ani wyciągnąć negatywnych konsekwencji w znaczeniu dyscyplinarnym" - twierdzi gazeta.
Zdaniem dziennikarzy "Rz", powołanie się na klauzulę sumienia powinno dotyczyć jedynie spraw istotnych i nie może stanowić rodzaju pracowniczego wybiegu pozwalającego uchylić się od pracy. "W przypadku sporu sądowego, to pracownik powinien wykazać rodzaj wyznawanych przekonań czy wierzeń, które sprzeciwiały się wykonaniu polecenia przełożonego" - piszą.
Wskazują też, że powołanie się na klauzulę sumienia nie powinno wyłączać prawa pracodawcy do wypowiedzenia pracownikowi umowy o pracę, "jednak tylko wtedy, gdy czynności, których wykonania odmawia pracownik, stanowią istotę pracy".
"Innymi słowy, jeżeli w momencie podjęcia zatrudnienia pracownik wiedział lub rozsądnie mógł przewidywać, że rodzaj pracy będzie wymagać od niego wykonywania czynności sprzecznych z jego poglądami, nie może następnie odmawiać ich wykonywania" - podkreślają.
Biskupi proszą o odmawianie suplikacji. Caritas gliwicka ogłosiła zbiórkę dla powodzian.
Zarządzenie dotyczy mieszkańców z niektórych rejonów Kuźni Raciborskiej, Rud i Rudy Kozielskiej.
Dla zlewni rzek na południu Polski aktualne pozostają ostrzeżenia hydro trzeciego stopnia.
Uważa były piłkarz ręczny, który od lat prowadził zajęcia dla najmłodszych.
Odra utrzymuje się w korycie, nie przelała się przez wały - informują urzędnicy.
Burmistrz Miasta i Gminy Wleń w nocy poinformował, że woda przelała się przez wały.