Reklama

W. Brytania: Konserwatyści wygrywają wybory

Partia Konserwatywna premiera Borisa Johnsona zdecydowanie wygrała czwartkowe przedterminowe wybory do brytyjskiej Izby Gmin i będzie miała w niej bezwzględną większość, co pozwoli na dokończenie brexitu zgodnie z ustalonym terminem.

Reklama

Corbyn jest krytykowany za neutralność w sprawie brexitu, niewystarczającą reakcję na przypadki antysemityzmu w swym ugrupowaniu oraz zbyt radykalny program, który zaproponował. Po ogłoszeniu prognoz wyborczych jego rezygnacji publicznie zaczęła domagać się część laburzystowskich polityków.

Także wyniki trzeciej co do wielkości ogólnokrajowej partii - Liberalnych Demokratów - jest znacznie poniżej oczekiwań, zwłaszcza, że jako jedyne z głównych ugrupowań opowiadało się za rezygnacją z brexitu, a około połowy brytyjskich wyborców przeciwne jest wyjściu z UE. Liberalni Demokraci zdobyli ostatecznie 11,5 proc. głosów, co przełożyło się na 11 mandatów - o jeden mniej niż w poprzednich wyborach.

Na dodatek ponieśli oni wyjątkowo prestiżową porażkę - parlamentarny mandat straciła ich liderka Jo Swinson, przegrywając w swoim okręgu z kandydatką Szkockiej Partii Narodowej (SNP) różnicą zaledwie 150 głosów.

SNP jest natomiast obok konserwatystów największym zwycięzcą wyborów. Wprawdzie ostatecznie zdobyli oni 48 mandatów, a nie 55, jak wynikało z prognozy exit polls. Ale to i tak jest wzrost o 13 mandatów w porównaniu z dotychczasowym stanem posiadania i - jak zapowiedziała już ich liderka Nicola Sturgeon - uzasadnienie do przeprowadzenia nowego referendum niepodległościowego.

Rozjeżdżanie się politycznych preferencji Anglii i Szkocji stawia w dłuższej perspektywie pod znakiem zapytania przyszłość Zjednoczonego Królestwa. Johnson zapowiadał, że nie zgodzi się na kolejne referendum w Szkocji, skoro poprzednie było zaledwie pięć lat temu, ale dobry wynik SNP oznacza co najmniej poważne spory między władzami w Londynie i Edynburgu.

Z kolei w krótszej perspektywie zwycięstwo konserwatystów oznacza, że wyjście Wielkiej Brytanii z UE w ustalonym terminie, czyli 31 stycznia 2020 roku jest przesądzone. Przed wyborami konserwatyści zapowiadali, że jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia pod obrady parlamentu wróci ustawa o porozumieniu z UE w sprawie warunków wyjścia ze Wspólnoty.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
8°C Środa
wieczór
5°C Czwartek
noc
6°C Czwartek
rano
8°C Czwartek
dzień
wiecej »

Reklama