Organizacja Narodów Zjednoczonych zwróciła się do sił indyjskich, tłumiących separatystyczne protesty w Kaszmirze, o zaprzestanie noszenia błękitnych hełmów sił pokojowych ONZ - poinformował w środę przedstawiciel Narodów Zjednoczonych.
Agencja Associated Press pisze, że ok. 300 żołnierzy paramilitarnych sił szybkiego reagowania wysłano w ostatnich dniach do Kaszmiru, gdzie mają pomóc w tłumieniu trwających już prawie dwa miesiące niepokojów, które pochłonęło ponad 50 ofiar śmiertelnych.
Dziesiątki żołnierzy tych sił używają ONZ-owskich hełmów i tarcz, tłumiąc protesty w Śrinagarze, letniej stolicy stanu Dżammu i Kaszmir. Jak odnotowuje AP, wielu mieszkańców Kaszmiru bierze ich za żołnierzy sił ONZ i nie może zrozumieć, dlaczego siły te opowiedziały się po jednej ze stron konfliktu i pomagają wojskom indyjskim.
Rzecznik indyjskich sił paramilitarnych w Kaszmirze Prabhakar Tripathi powiedział, że żołnierze przywieźli hełmy i tarcze z różnych misji ONZ-owskich, w których uczestniczyli, i korzystają z nich, ponieważ sprzęt ten jest wciąż w dobrym stanie. Rzecznik dodał, że nie widzi w tym nic złego, natomiast przedstawiciel ONZ-owskiej grupy obserwatorów w Indiach i Pakistanie oświadczył, że Narody Zjednoczone powiadomiły władze Indii o tym "problemie" i uzyskały zapewnienie, że zostanie on rozwiązany.
Obserwatorzy ONZ monitorują zawieszenie broni między Indiami a Pakistanem w Kaszmirze, o który kraje te stoczyły już dwie wojny.(PAP)
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.