Reklama

Brak wspólnego stanowiska rodzin

O potrzebie poczekania z decyzją na temat formy upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej - powiedziała córka prezesa Rodzin Katyńskich Izabella Sariusz-Skąpska. Natomiast wdowa po pośle PiS Beata Gosiewska opowiada się za powstaniem obelisku przez Pałacem Prezydenckim.

Reklama

"Naszym celem statutowym, jako Rodzin Katyńskich jest upamiętnienie ofiar zbrodni katyńskiej i zajmujemy bardzo zdecydowane stanowisko, by nie mieszać katastrofy smoleńskiej z Katyniem. Ja osobiście nie angażuję się i nie zapisuję do żadnych organizacji związanych z kwestią upamiętnienia. Staram się tylko wypowiadać wtedy, kiedy uważam, że ktoś przekracza pewne granice. Dotyczy to właśnie sytuacji, kiedy kwestię smoleńską miesza się z Katyniem" - powiedziała PAP w czwartek Izabella Sariusz-Skąpska.

W opinii córki zmarłego w katastrofie smoleńskiej prezesa Federacji Rodzin Katyńskich, z wszelkimi koncepcjami upamiętnienia ofiar tragedii należy poczekać rok, tak by "była możliwość namysłu, żeby nie robić tego w sposób doraźny, tak jak to się w tej chwili dzieje i nie pod naciskami politycznymi". "I wtedy będzie na pewno możliwość, żeby to wyglądało godnie. Na razie wszystko, co się dzieje jest pod naciskiem politycznym, niezależnie od rodzin, od myślenia w kategoriach naszej żałoby" - dodała Sariusz-Skąpska.

"Gdyby nam i ofiarom Smoleńska dano spokój i przez rok się zastanowiono, jak upamiętnić tych ludzi w rocznicę katastrofy, byłaby szansa, że opadną emocje i nie będzie się to odbywało w atmosferze takich skandali, jak w tej chwili. Dla mnie najważniejsze jest, by nie dołączano pomników smoleńskich do pomników katyńskich i żeby się to odbywało absolutnie niezależnie od jakiegokolwiek kontekstu politycznego" - podkreśliła córka prezesa Federacji Rodzin Katyńskich.

Jej zdaniem, powstający obecnie na Powązkach pomnik upamiętniający ofiary, przygotowywany "w ciszy i spokoju", to "bardzo dobra koncepcja". "Po pierwsze to cmentarz, a nie przestrzeń publiczna, po drugie pomnik jest jednolity i upamiętnia wszystkie ofiary" - zaakcentowała Sariusz-Skąpska.

Jak zaznaczyła, chociaż jest w kontakcie z częścią rodzin ofiar katstrofy, nie jest to jednak relacja umożliwiająca mówienie o wypracowaniu wspólnego stanowiska. "Po prostu część z nas myśli podobnie, z częścią znaliśmy się wcześniej, z niektórymi spotkaliśmy się dopiero po katastrofie, mamy ze sobą jakiś kontakt, ale nie jest on stały. Wystosowaliśmy przed kampanią wyborczą list otwarty z apelem o uszanowanie żałoby i nie mieszanie w doraźne rozgrywki polityczne. Wtedy podpisało się pod nim 19 rodzin, sądzę, że dziś byłoby ich więcej, kiedy dzieją się takie, wręcz żenujące, rzeczy" - podkreśliła córka prezesa Federacji Rodzin Katyńskich.

Z kolei wdowa po pośle PiS Beata Gosiewska zadeklarowała w rozmowie z PAP wolę części rodzin ofiar Smoleńska popierającą powstanie przed Pałacem Prezydenckim obelisku w formie wyłaniających się z ziemi dłoni. "Prowadzimy w tym kierunku nieoficjalne rozmowy, ale nie chcę na razie mówić o szczegółach. My konsekwentnie, jako stowarzyszenie będziemy dążyć do tego, by obelisk wierności ojczyźnie stanął przed Pałacem" - zaakcentowała Gosiewska.

W jej ocenie, potrzebna jest wola polityczna rządzących, a nie "jakieś procedury, które przecież piszą ludzie". "Jak jest wola, to jest możliwość. Mamy nadzieję, że władze naszego kraju posłuchają głosu polskiego narodu, który wskazał to miejsce i zaczną współpracować, a nie mnożyć problemy proceduralne. Jak była wola, żeby powiesić tablicę na Pałacu została ona zawieszona w błyskawicznym tempie. Dlatego też będziemy konsekwentnie dążyć do tego, żeby była taka wola" - mówiła wdowa po pośle Prawa i Sprawiedliwości.

Podkreśliła także, że choć stowarzyszenie, zrzeszające bliskich ofiar katastrofy smoleńskie, do którego ona należy, liczy kilkanaście rodzin, jednak wolą większości bliskich ofiar jest ich upamiętnienie. "Będziemy przekonywać do upamiętnienia, ale to jakby w rękach władzy jest zadbanie o upamiętnienie. To dotyczy zarówno tablicy, jak i koncepcji pomnika na Powązkach. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mi narzucał, jak ma wyglądać nagrobek mojego męża i żeby to było jeszcze publikowane w prasie" - zaznaczyła Gosiewska.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
8°C Wtorek
wieczór
6°C Środa
noc
4°C Środa
rano
7°C Środa
dzień
wiecej »

Reklama