Samolot z 250 osobami na pokładzie, w tym 100 Francuzami oraz obywatelami innych krajów Europy, wylądował w niedzielę w bazie wojskowej Istres pod Marsylią.
To już druga ewakuacja ludzi z dotkniętego koronawirusem Wuhanu zorganizowana przez rząd w Paryżu.
Wśród pasażerów wyczarterowanego przez władze francuskie samolotu Airbus A380 znajdują się - jak poinformował minister spraw zagranicznych Francji Jean-Yves Le Drian - obywatele 30 państw.
Francuzi zostaną zakwaterowani w siedzibie Krajowej Szkoły Oficerów Straży Pożarnej (Ensosp) na obrzeżach miasta Aix-en-Provence w departamencie Delta Rodanu. Dziewięciu Belgów zostanie przetransportowanych do bazy wojskowej pod Brukselą. Osoby innych narodowości albo pozostaną w Aix-en-Provence, albo zostaną przetransportowani do swoich krajów w zależności od umów z francuskim rządem.
Szkoła Oficerów Straży Pożarnej została przygotowana na przybycie osób z Wuhan. Pasażerów powitała na miejscu francuska minister zdrowia Agnes Buzyn.
O lądowaniu we Francji samolotu z ewakuowanymi z Wuhanu poinformował w niedzielę rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Podał on, że 30 Polaków znajdujących się na pokładzie tej maszyny zostanie przetransportowanych z Francji wojskowymi samolotami do Polski. Lądowanie planowane jest we Wrocławiu. W kraju zostaną skierowani na obserwację.
W piątek z Wuhanu repatriowano już 179 Francuzów, którzy przebywają obecnie w ośrodku hotelowym w Carry-le-Rouet, około 20 km od Marsylii, w tym samym departamencie.
W ośrodku stopniowo organizowane jest życie poddanych 14-dniowej kwarantannie osób, które dwa razy dziennie przechodzą badania lekarskie. Wspólnie spożywają posiłki, a dzieciom zapewniono zajęcia rekreacyjne. W sobotę rozegrano tam mecz siatkówki, od poniedziałku będą oferowane korepetycje dla dzieci.
"Tace i sztućce używane do posiłków są jednorazowe" - wyjaśnił kierownik w hotelu Villa Arena Julien Carraretto odpowiedzialny m.in. za przygotowywanie posiłków dla repatriowanych z Wuhan.
"Pierwsza noc minęła bardzo dobrze. Poddani kwarantannie nie wykazują oznak niepokoju" - informował w sobotę Marc Zyltman, koordynator ze strony Czerwonego Krzyża w ośrodku w Carry-le-Rouet.
Czerwony Krzyż odpowiedzialny jest za logistykę przeprowadzanej kwarantanny. Delegował 30 ochotników, którzy zmieniają się każdego dnia, a niektórzy śpią na miejscu. Na miejscu zmobilizowano prawie 80 lekarzy, psychologów i pielęgniarek.
Wirus z Wuhanu, stolicy prowincji Hubei w środkowych Chinach, wywołuje zapalenie płuc, które może być śmiertelne. Z oficjalnych danych przekazanych przez władze Chin według stanu na sobotę wieczór, wirusa wykryto już u 14 tys. osób, z czego 304 zmarły. Wirus przedostał się do wszystkich prowincji i regionów ChRL, a także do ponad 20 krajów świata, w tym do USA, Niemiec, Francji i Finlandii.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.