Od 31 grudnia 2019 r. do 3 lutego 2020 r. zanotowano na świecie 17,383 tys. laboratoryjnie potwierdzonych przypadków zakażeń koronawirusem 2019-nCoV. 17 z nich wśród personelu medycznego - podał w poniedziałek Główny Inspektorat Sanitarny.
GIS wskazał, że z powodu nowego koronawirusa zarejestrowano w tym czasie 362 zgony, co oznacza, że śmiertelność wynosi 2,1 proc.
Z 362 osób, które zmarły, 361 pochodziło z Chin, z prowincji: Hubei (350), Henan (2), Heilongjiang (2), Hainan (1), Hebei (1) i Syczuan (1), a także z miast: Pekin (1), Szanghaj (1) i Chongqing (2). Jedna osoba zmarła na Filipinach.
Zakażenia, oprócz Chin, gdzie jest ich 17,220 tys., zanotowano również na Tajwanie, w Tajlandii, Australii, Malezji, Singapurze, we Francji, Japonii, Korei Południowej, USA, Wietnamie, Kanadzie, Nepalu, Sri Lance, Kambodży, Niemczech, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, na Filipinach, w Indiach, Finlandii, we Włoszech, w Wielkiej Brytanii, Rosji, Hiszpanii i w Szwecji.
Objawy zakażenia obejmują gorączkę, kaszel oraz duszności. Badania RTG klatki piersiowej wykazują typowe cechy wirusowego zapalenia płuc z rozlanymi obustronnymi naciekami. Zgodnie z danymi WHO z 26 stycznia 2020 r. u 18 proc. potwierdzonych laboratoryjnie przypadków wystąpiła ciężka postać choroby lub chorzy są w stanie krytycznym.
GIS przypomina, że potwierdzono transmisję wirusa z człowieka na człowieka, ale potrzebnych jest więcej informacji, aby w pełni ocenić zakres tego rodzaju transmisji. Źródło infekcji nie jest znane i dlatego zakłada się, że może ono nadal być aktywne i prowadzić do kolejnych przypadków zakażeń.
Główny Inspektor Sanitarny nie zaleca podróżowania do Chin i krajów Azji Wschodniej i Południowo-Wschodniej.
W wywiadzie dla Fox News ocenił, że porozumienie z Rosją na temat wojny "wyłania się".
UNICEF: przemoc wobec nieletnich przybiera często drastyczną postać.
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie
Białoruski funkcjonariusz w mundurze uczestniczył w probie forsowania polskiej granicy.
Zdaniem lidera Konfederacji sprawą powinna zająć się też Państwowa Komisja Wyborcza.
Pomijając polityczny wymiar tego wydarzenia, który Polacy różnie mogą oceniać... To trzeba zobaczyć.
Zaatakowali samo centrum miasta, zabijając 34 i raniąc 117 osób