Stowarzyszenie Misji Afrykańskich otwiera dom o charakterze rodzinnym dla dzieci albinoskich w Mwanza w Tanzanii.
Będzie to pierwszy w Tanzanii, a może i w całej Afryce, dom dla dzieci z bielactwem. Na kontynencie jest sporo ośrodków dla albinosów, nawet rządowych, ale to są instytucje. - Chcemy zachować charakter domu, bo dzieci, które do nas trafiają, są po gehennie. Mają braki emocjonalne, edukacyjne, nawet zdrowotne. Mamy nadzieję, że wreszcie poczują się bezpieczne, kochane i potrzebne. Dom ma im pomóc we wzrastaniu intelektualnym, emocjonalnym i duchowym - wyjaśnia ks. Janusz Machota ze Stowarzyszenia Misji Afrykańskich, który już kilkanaście lat posługuje w Tanzanii. Zajmuje się on tworzeniem domu, a 14 marca będzie uczestniczył w uroczystości jego poświęcenia.
Dom jest przeznaczony dla dzieci w najtrudniejszej sytuacji, biednych, czy też zostawionych przez rodziców. - Wiele dzieci z bielactwem jest ukrywanych przed sąsiadami. Rodzice nie wiedzą, co z nimi zrobić. Spotkałem chłopca, który nie mówił i słabo się ruszał, bo przez całe swoje życie był trzymany w zagrodzie z krowami. Miał tylko przynoszone jedzenie. Rodzice nie widzieli, co mogą mu zaoferować i co z nim zrobić - wyjaśnia ks. Machota. - Patrzymy też na wyniki w nauce, ale nie jest to najważniejsze. Rozmawiałem z dziewczynką, która chodziła do siódmej klasy szkoły podstawowej i miała problemy z matematyką. Zapytałem ją o przyczynę. Powiedziała, że nie słyszała, co mówił nauczyciel, bo w jej klasie było 136 uczniów - opowiada ks. Machota.
Od stycznia, czyli od początku tanzańskiego roku szkolnego, w domu mieszka pięć dziewczyn. Mają one swoje obowiązki domowe, tak jak to bywa w rodzinie. Cztery z nich uczą się w prywatnym liceum prowadzonym metodą Montessori, a jedna w „Lake High School”. Dziećmi opiekuje się s. Amelia ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Loretańskiej. Są też zatrudnieni kierowca, kucharka i stróż. W opiece psychologicznej pomaga ks. James Shimbala SMA, pochodzący z plemienia Sukuma z Tanzanii. - Nasz współbrat ks. James doskonale rozumie sytuację dzieci. Wie, że dla Sukuma mówienie o uczuciach jest abstrakcją. Choć albinizm występuje na całym świecie, to w Afryce ze względu na kolor skóry osoba nim dotknięta bardzo wyróżnia się na tle innych. Ta inność przypisywana jest w wierzeniach mocom i tajemnym właściwościom. Ciało albinosów jest wykorzystywane przez szamanów do mikstur jako to, które przyniesie korzyści, szczęście, fortunę. Dlatego albinosi są drastycznie okaleczani bądź nawet zabijani - przyznaje ks. Machota.
W swojej katechezie papież skoncentrował się na scenie pojmania Jezusa.
2,1 mld. ludzi wciąż nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej.
Sytuację nauczycieli religii pogarsza fakt, że MEN dał im za mało czasu na przekwalifikowanie się.