Tylko 6 tys. pasażerów, a nie jak zazwyczaj ponad 40 tys., obsłużyło przez sobotę i niedzielę lotnisko Chopina. Z powodu remontu skrzyżowania dróg startowych większe samoloty kierowane były na inne lotniska. Pierwszy Boeing przyleci do Warszawy w poniedziałek rano.
Remont warszawskiego lotniska, rozpoczęty w piątek w nocy, zakończy się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Ten weekend był pierwszym etapem prac remontowych, następne odbędą się w kolejne dwie soboty. Lotnisko Chopina w tym czasie przyjmuje mniejsze maszyny pasażerskie - z ok. 50 osobami na pokładzie - oraz samoloty transportowe. Większe maszyny startują i lądują w innych miastach, m.in. w Łodzi, Krakowie, Katowicach i Gdańsku.
"Przez sobotę i niedzielę na lotnisku w Warszawie panowały komfortowe warunki do odprawy pasażerskiej, nie było kolejek, cisza i spokój" - powiedział w niedzielę PAP dyrektor biura public relations Przedsiębiorstwa PPL Radosław Żuk. Dodał, że służby lotniska nie spotkały nikogo, kto by się zagubił i nie dojechał na swoje docelowe lotnisko.
Ze stolicy podróżować można, tak jak dotychczas, m.in. do: Brukseli, Frankfurtu, Krakowa, Monachium, Pragi, Wiednia, Wrocławia, Zurychu.
"Prace remontowe prowadzone na skrzyżowaniu dróg startowych przebiegają zgodnie z harmonogramem, a nawet lepiej. Zostaliśmy poinformowani, że udało się wykonać trochę więcej robót, niż zaplanowano na ten czas" - powiedział.
W nocy z niedzieli na poniedziałek lotnisko będzie miało ok. trzech godzin na przystosowanie drogi startowej do normalnego funkcjonowania, jak przed remontem. "Pierwszym samolotem, który wyląduje będzie lot czarterowy z Turcji wykonywany przez Air Italy Polska po godz. piątej rano. Od godziny szóstej rano, zaczną startować samoloty zgodnie z rozkładem" - powiedział Żuk.
Ze względu na remont stołecznego lotniska, linie lotnicze najwięcej rejsów przeniosły do Łodzi. Port Lotniczy im. Reymonta przeżywał w weekend prawdziwe oblężenie. Przedstawicieli łódzkiego lotniska zapewnili, że odprawa podróżnych odbywała się sprawnie i zgodnie z planem. Według szacunków w ten weekend port obsłużył pond 11 tys. osób - ponad trzykrotnie więcej pasażerów niż normalnie. W sumie przez cały okres remontu łódzkie lotnisko przyjmie ok. 30-40 tys. pasażerów.
Do tego miasta czasowo przeniosły się regularne linie Wizz Air i Norwegian Air Shuttle oraz czarterowe LOT Charters, Air Italy Polska, Travel Service, Eurocypria i Small Planet. Przewoźnicy będą wykonywali czarterowe i rejsowe loty m.in. do/z: Aten, Barcelony, Bergamo, Bolonii, Brukseli, Burgas, Dortmundu, Edynburga, Eindhoven, Glasgow, Larnaki, Liverpoolu, Londynu i Madrytu.
Bez utrudnień odbywała się odprawa pasażerów również w Międzynarodowym Porcie Lotniczym Katowice w Pyrzowicach. Wzmożony ruch w sobotę i niedzielę nie spowodował utrudnień i większych uciążliwości dla pasażerów. Zarówno samoloty z rozkładu katowickiego portu, jak i te przeniesione z Warszawy, odlatywały planowo.
W obecny weekend oraz dwie kolejne soboty podkatowickie lotnisko obsłuży w sumie 47 samolotów. Najwięcej dodatkowych lotów było w obecny weekend - w sobotę 14, w niedzielę 18. W sobotę odprawiono m.in. pierwsze w tym porcie pasażerskie połączenia transatlantyckie - do Katowic przyleciał samolot z Nowego Jorku, który następnie odleciał do kanadyjskiego Toronto. W kolejne weekendy dodatkowe maszyny będą już tylko w soboty.
Lotnisko w Krakowie-Balicach przyjęło dodatkowe rejsy z czterech kierunków: samoloty przylatujący i odlatujący do Nowego Jorku, odlatujące do Tel Awiwu oraz do Brukseli i przylatujący z Zurychu. "Obsługa tych rejsów nie spowodowała żadnych kłopotów dla pasażerów ani zakłóceń w funkcjonowaniu lotniska. Zdarza się, że z powodu mgły nad którymś z portów przyjmujemy znacznie więcej dodatkowych samolotów niż zrobiliśmy to teraz" - powiedziała PAP rzeczniczka prasowa Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice Justyna Zajączkowska.
Na gdańskim lotnisku zainteresowanie wzbudził w sobotę Boeing 767, który wykonał pierwsze z trzech połączeń z przeniesionych do tego miasta rejsów. Przyleciał z Toronto po godz. 13.00 z kilkunastominutowym opóźnieniem. Na terminalu zgromadziło się kilkadziesiąt osób ciekawych, jak wygląda największy samolot Polskich Linii Lotniczych LOT. W niedzielę w Porcie Lotniczym Gdańsk im. Lecha Wałęsy przewidziano natomiast dwa przyloty z Nowego Jorku i Chicago oraz dwa odloty do Nowego Jorku i Toronto. Jak zapewniają władze lotniska, obsługa maszyn przebiegła sprawnie.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.