W ciągu poprzedniej doby w Chinach potwierdzono 55 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, w tym 54 wśród osób powracających lub przybywających z zagranicy i jedną infekcję lokalną - poinformowała w piątek państwowa komisja zdrowia.
Według danych oficjalnych w Chinach potwierdzono w ostatnim tygodniu tylko kilka przypadków, w których do zakażenia doszło na terytorium kraju. Rośnie natomiast liczba infekcji przywleczonych z zagranicy, głównie przez powracających do kraju Chińczyków.
W czwartek 17 przywleczonych przypadków wykryto w Szanghaju, 12 w prowincji Guangdong, po cztery w Pekinie i Tiencinie. Jedyną infekcję lokalną odnotowano w prowincji Zhejiang na wschodzie kraju.
Chiński portal Caixin zwrócił niedawno uwagę, że do bilansów upublicznianych przez komisję nie są wliczane przypadki bezobjawowe. W Chinach osoby z dodatnim testem na koronawirusa, ale bez objawów choroby nie są klasyfikowane jako "potwierdzone przypadki", a liczba takich osób nie jest jawna.
Według danych oficjalnych w czwartek liczba śmiertelnych przypadków zakażenia koronawirusem w Chinach kontynentalnych wzrosła o pięć do 3292. Ponad 74,5 tys. osób uznano już za zdrowe i wypisano ze szpitali. W kraju wciąż jest prawie 3,5 tys. pacjentów z potwierdzonym zakażeniem, z czego ponad tysiąc określono jako przypadki ciężkie.
Według danych chińskiego MSZ w 90 proc. przywleczonych przypadków koronawirusa zakażeni to powracający do kraju Chińczycy. Władze w Pekinie ogłosiły jednak, że od soboty do Chin nie będzie tymczasowo wpuszczać większości cudzoziemców z wydanymi wcześniej wizami i pozwoleniami na pobyt. W ważnych sprawach obcokrajowcy wciąż mogą aplikować o nowe wizy - dodano.
Chińskie miasta zaostrzyły również kontrole osób powracających lub przybywających z zagranicy. W Pekinie, Szanghaju i niektórych innych regionach przyjezdni ze wszystkich krajów kierowani są na dwutygodniową kwarantannę.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.