Jest to zaproszenie do podzielenia się swoimi kompetencjami w służbie Stolicy Apostolskiej i Kościołowi. W ten sposób o. Marek Inglot, skomentował nominację na członka Papieskiego Komitetu Nauk Historycznych.
O. Marek Inglot jest jezuitą, od wielu lat wykłada na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Obecnie, po raz kolejny, pełni tam funkcję dziekana Wydziału Historii i Dóbr Kulturalnych Kościoła. Mówi o. Inglot.
„Każda nominacja na członka watykańskiej dykasterii jest zawsze zaproszeniem do podzielenia się swoimi kompetencjami, do wniesienia swojego wkładu w działania, których ostatecznym celem jest służba Stolicy Apostolskiej i Kościołowi powszechnemu. W obecnym przypadku, dotyczącym mojej osoby, ma się to dokonywać w dziedzinie historii, a zwłaszcza historii Kościoła, w ramach działalności Papieskiego Komitetu Nauk Historycznych. Wiele mówi się, także obecnie, o ważnej i wyjątkowej roli, jaką ma do spełnienia historia. Słyszy się często, że historia jest nauczycielką życia. Niestety, szkoda, jak zwykł powtarzać mój mistrz o. Martina, szkoda, że tak niewiele uczymy się z historii. Tym bardziej ważne jest jej poznawanie i propagowanie, dzielenie się owocami swoich badań z innymi. Oby byli jak najliczniejsi – stwierdził w wywiadzie dla papieskiej rozgłośni o. Marek Inglot. - Ufam, że będę mógł wnieść mój skromny wkład w dzieło tej misji, którą Papieski Komitet Nauk Historycznych owocnie prowadzi już od ponad 60. lat. Powołał go do życia papież Pius XII w kwietniu 1954 roku. Bogata i różnorodna jest jego działalność. Jednym z jej aspektów jest współpraca w wieloma różnymi instytucjami naukowymi z wielu krajów świata i nie tylko z ośrodkami kościelnymi, czy katolickimi. Papieski Komitet od wielu lat współpracuje m.in. z Instytutem Historii Powszechnej Rosyjskiej Akademii Nauk z Moskwy. Związki i współpraca z innymi ośrodkami realizuje się między innymi poprzez liczne kongresy i sympozja naukowe, których owocem są cenne publikacje, które pomagają poznać historię i pomagają we wzajemnym rozumieniu siebie i pomagają w przyjmowaniu każdego z jego innością i w jego inności.“
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.