Wprowadzenie składki pielęgnacyjnej po 2020 roku jest tylko jednym z możliwych wariantów pomocy osobom niesamodzielnym - wynika z oświadczenia biura prasowego klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej.
W przesłanym PAP oświadczeniu klub zaznaczył, że "po 2020 możliwe jest rozważenie wprowadzenia składki pielęgnacyjnej na poziomie nie większym niż 1 proc. lub dobrowolnych ubezpieczeń od ryzyka niesamodzielności".
PO zaznaczyła, że nie planuje "żadnego nowego podatku związanego z opieką nad osobami niesamodzielnymi". "Czując odpowiedzialność za państwo, za stabilny rozwój w przyszłości, już teraz rozpoczynamy publiczną debatę o najlepszych sposobach zapewnienia opieki osobom niesamodzielnym za kilkanaście i kilkadziesiąt lat" - napisano.
"Czeka nas lawinowy wzrost liczby osób, które mogą potrzebować rożnego typu pomocy" - podkreślono, przypominając, że grupa robocza przy Klubie Senatorów PO rozpoczyna debatę nad planem niezbędnych reform finansowania opieki nad osobami niesamodzielnymi.
Według PO "pierwsza faza projektu, czyli do roku 2020, obejmuje działania polegające na jak najbardziej efektywnym gospodarowaniu zgromadzonymi środkami budżetowymi, tak aby nie trzeba było wprowadzać dodatkowych obciążeń finansowych".
Przedstawione we wtorek założenia ustawy o ubezpieczeniu od ryzyka niesamodzielności, autorstwa grupy roboczej przy klubie senatorów PO, przewidują wprowadzenie obowiązkowego ubezpieczenia opiekuńczego (od ryzyka niesamodzielności), zdefiniowanie stopni niesamodzielności, przypisanie im rodzaju i wysokości świadczeń oraz wprowadzenie czeku jako promesy płatności w takich przypadkach. Ubezpieczenia miałyby być wprowadzane w dwóch etapach - od 2011/2012 do 2020 i od 2020 roku.
W opinii ekspertów do 2020 roku opiece nad osobami niesamodzielnymi będzie można sprostać w oparciu o finansowanie budżetowe. Po tym okresie świadczenie opiekuńcze byłoby opłacane - jak wynika z założeń - ze składki pracowników, rolników i prowadzących działalność gospodarczą. Na świadczenia te przekazane zostałyby także środki przeznaczane obecnie na opiekę długoterminową. Składka - w założeniach - miałaby być niska.
Uprawnione do świadczeń opiekuńczych byłyby osoby dorosłe i niesamodzielne, które w wyniku utraty niezależności "fizycznej, psychicznej lub umysłowej wymagałyby niezbędnej opieki i pomocy w codziennych czynnościach życiowych przez okres powyżej 6 miesięcy".
Ustawa ma wprowadzić także czek jako promesę płatności. Będzie nim dysponowała osoba niesamodzielna. Ubezpieczony sam wybierałby świadczeniodawcę usług. Świadczenia opiekuńcze finansowane byłyby w Funduszu Ubezpieczeń Opiekuńczych, funkcjonującym w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia.
Planowane jest wprowadzenie stopni niesamodzielności (całkowita, znaczna i umiarkowana). Wprowadzenie zmian oznaczałoby zmiany zasad przyznawania dodatków pielęgnacyjnych oraz zmian w systemie świadczeń rodzinnych. Zamiast dotychczasowego, waloryzowanego corocznie dodatku pielęgnacyjnego (181 zł) wypłacanego obligatoryjnie każdej osobie po 75. roku życia (niezależnie od stopnia sprawności) mogłyby ubiegać się o świadczenia z ubezpieczenia opiekuńczego.
Ustawa określi katalog świadczeń, przysługujących osobie o określonym stopniu niesamodzielności. Świadczenia te obejmowałyby: opiekę domową, pobyt w ośrodku dziennego pobytu, pobyt w ośrodku pobytu okresowego, stały pobyt w placówce całodobowej. Pakiet świadczeń, przysługujących osobie niesamodzielnej, byłby ustalany przez zespoły interdyscyplinarne.
Zespół taki tworzyliby: pielęgniarka opieki długoterminowej lub środowiskowej, pracownik socjalny ośrodka pomocy społecznej i przedstawiciel Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Ustawa ma powołać także Instytut Standaryzacji Oceny Jakości i Cen, który ma monitorować orzecznictwo o niesamodzielności, przygotowywać standardy usług opiekuńczych, przygotowywać programy szkoleń z zakresu opieki nad osobami niesamodzielnymi.(PAP)
dom/ malk/ mow/
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.