Nawet najbardziej rozwinięte społeczeństwa bardzo ucierpiały w wyniku pandemii koronawirusa. Najtragiczniejszy los spotyka jednak mniejszości, zwłaszcza te prześladowane. Tak jest np. w Pakistanie, Nigerii, Chinach i Korei Północnej, gdzie wśród żyjących na marginesie znajdują się głównie chrześcijanie.
Tysiące mieszkańców Pakistanu żyje w bardzo trudnych warunkach. Mieszkają w brudnych slumsach bez dostępu do bieżącej wody i elektryczności. Czasem w jednym pomieszczeniu znajduje się kilkanaście osób. Chrześcijanie w tym kraju są w jeszcze gorszym położeniu. Władze rezerwują dla nich takie prace, jak sprzątanie latryn. 90 procent wszystkich pracowników sanitarnych w Pakistanie, to właśnie chrześcijanie. Nigdy nie otrzymują odzieży ochronnej, nawet rękawic, nie mówiąc już o środkach do dezynfekcji. Najtrudniejsza jest jednak sytuacja chrześcijan odsiadujących wyroki w pakistańskich więzieniach, często – jak w przypadku Asii Bibi – w wyniku sfabrykowanych oskarżeń o bluźnierstwo.
W położonym w trudno dostępnym terenie obozie dla uchodźców w Tigray w Etiopii znajduje się ok. 18 tys. Erytrejczyków, którzy uciekli przed prześladowaniami politycznymi i religijnymi. Połowa z nich to dzieci. W związku z pandemią władze Etiopii planują zamknąć obóz, a jego mieszkańców deportować do Erytrei. Sytuacja uchodźców może znacznie się pogorszyć, gdy znajdą się oni znów w kraju rządzonym przez dyktatora, który w zeszłym roku zamknął 22 katolickie ośrodki zdrowia.
Podobny los czeka chrześcijan uciekających z Iranu i Afganistanu do Turcji. Są tam oni witani nienawiścią i wykluczani z mechanizmów wsparcia, pozbawieni podstawowej pomocy, i żywności dla swoich rodzin. Również nigeryjska grupa islamskich radykałów Boko Haram nie zaprzestała swojej działalności. Jest jeszcze bardziej bezkarna, gdy świat skoncentrowany jest na walce z koronawirusem. Podobne prześladowania mają miejsce w komunistycznej Korei Północnej, gdzie reżim zamyka, prześladuje i torturuje chrześcijan.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.