Przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un ma znajdować się "w poważnym stanie" po przebyciu operacji - poinformowała we wtorek amerykańska sieć telewizyjna CNN powołując się na anonimowego przedstawiciela rządu USA. Wiadomości tej nie potwierdziły źródła chińskie i Korei Płd.
Rząd Korei Południowej poinformował, że bada te doniesienia i nie może na razie ich potwierdzić. Anonimowe źródła w Seulu twierdzą, że stan zdrowia Kim Dzong Una nie jest poważny.
Rzecznik południowokoreańskiego rządu stwierdził też we wtorek, że kraj nie odnotował żadnych podejrzanej lub nadzwyczajnej aktywności za północną granicą.
Cytowane przez agencję AP anonimowe źródło w amerykańskiej administracji mówi, że Biały Dom był świadomy doniesień o rzekomo ciężkim stanie zdrowia Kima, ale nie jest w stanie potwierdzić tych informacji.
Według dziennika "Daily NK", powołującego się na anonimowe źródła, Kim Dzong Un poddał się w stolicy Korei Północnej Pjongjangu operacji serca i jego stan poprawia się.
Spekulacje co do stanu zdrowia Kima pojawiły się, gdy nie pojawił się on 15 kwietnia na uroczystościach poświęconych jego przodkowi i założycielowi Korei Północnej Kim Ir Senowi.
Zdaniem cytowanego przez agencję AP eksperta Czeong Seong-Czanga, ewentualne problemy zdrowotne Kima nie wiązałyby się z poważnymi zawirowaniami w Pjongjangu, bo i tak w ostatnim czasie coraz większe wpływy przejmowała siostra dyktatora Kim Jo Dzong.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.