Co najmniej 12 rebeliantów zginęło w środę w północno-zachodnim Pakistanie w rezultacie ataku amerykańskich samolotów bezzałogowych - poinformowały pakistańskie siły bezpieczeństwa.
Celem ataku, już trzeciego w ciągu doby, była kryjówka islamistów w Północnym Waziristanie, przy granicy z Afganistanem. Region ten jest bastionem bojowników Al-Kaidy i talibów.
Jak informuje agencja Reutera, z samolotów odpalono co najmniej osiem pocisków rakietowych.
Według przedstawiciela pakistańskich sił bezpieczeństwa, zabici to "talibowie z Pendżabu", prowincji w środkowym Pakistanie. Rebelianci ci współpracują z siatką Hakkaniego, jedną z najbrutalniejszych grup walczących z siłami międzynarodowymi w Afganistanie.
Z bilansu agencji AFP wynika, że w ciągu ostatnich 24 godzin w atakach samolotów bezzałogowych USA zginęło w Północnym Waziristanie 26 rebeliantów.
Powiązana z Al-Kaidą siatka Hakkaniego to grupa stanowiąca część ruchu talibów, która funkcjonuje na wschodzie Afganistanu, w przygranicznych częściach prowincji Paktia i Paktika, zaś główną bazę ma właśnie w pakistańskim Północnym Waziristanie.
Dowództwo wojsk USA w Afganistanie twierdzi, że siatka Hakkaniego stanowi najpoważniejsze zagrożenie dla sił koalicji międzynarodowej.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.