Posłowie PiS, z którymi z czwartek rozmawiała PAP, uważają, że decyzja o przeniesieniu krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego do kaplicy prezydenckiej jest skandaliczna. PO walczy ze społeczeństwem - ocenia poseł PiS Jarosław Zieliński.
"To skandaliczna decyzja. Władza PO coraz bardziej odsłania swoje prawdziwe oblicze. Próbowała walczyć z krzyżem już dłuższy czas. To, z czym mamy do czynienia, to działanie siłowe" - podkreślił w rozmowie z PAP członek kierownictwa PiS Jarosław Zieliński.
"To zła, niedobra i niepotrzebna sytuacja. Zastanawiam się, czy nie jest wywołana po to, żeby przykryć kolejne problemy kraju. Dla mnie to skandal" - powiedziała z kolei PAP wiceszefowa PiS Beata Szydło.
W jej ocenie w sprawie krzyża "wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, żeby osiągnąć kompromis", a tymczasem - jak mówiła - "nagle doprowadza się do takiej sytuacji". "Może to wynika z braku wrażliwości szefa Kancelarii Prezydenta" - dodała.
Szydło powiedziała, że o całej sytuacji rozmawiała w czwartek z niektórymi rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej, które - jak relacjonowała - "są załamane i zdruzgotane". "Kancelaria Prezydenta zamiast problem załagodzić, dąży do eskalacji" - oceniła.
Według Zielińskiego czwartkowe wydarzenia "to nie sprawa PiS, a sprawa walki PO ze społeczeństwem". "Czy wszystko zostało uzgodnione z Kościołem? Z wypowiedzi ministra Jacka Michałowskiego wynika, że to była samodzielna decyzja Kancelarii Prezydenta. To kolejny skandal" - komentował Zieliński.
Krzyż sprzed Pałacu Prezydenckiego został przeniesiony w czwartek rano do prezydenckiej kaplicy - poinformował dziennikarzy szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski. Dodał, że decyzja o przeniesieniu krzyża była "niezależną decyzją" prezydenckiej kancelarii, a o terminie w środę późnym wieczorem zostali poinformowani: premier Donald Tusk, marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna i prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Michałowski wyjaśniał też, że kancelaria zdecydowała się na taki krok, bo krzyż stał się "zakładnikiem gry politycznej".
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.