Rozmowy z Rosją w sprawie umowy gazowej mają się odbyć w piątek w resorcie gospodarki - poinformowała PAP w środę szefowa biura prasowego Ministerstwa Gospodarki Agnieszka Gapys.
Dodała, że spotkanie odbędzie się w takim samym składzie, jak ostatnie w Moskwie. W sobotnim spotkaniu w Moskwie w sprawie polsko-rosyjskiej umowy gazowej udział brali: wiceministrowie gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska i Marcin Korolec oraz szef dyrekcji generalnej Komisji Europejskiej do spraw energii Philip Lowe. W polskiej delegacji uczestniczyli też m.in.: wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski, wiceprezes Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk oraz przedstawiciele Departamentu Polityki Energetycznej MSZ.
Na początku września wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak w Brukseli rozmawiał o umowie z komisarzem ds. energii Guentherem Oettingerem. Spotkanie dotyczyło wątpliwości KE do polskiej umowy gazowej z Rosją, w tym zasad ustalania taryfy za tranzyt rosyjskiego gazu przez Polskę i zarządzania gazociągiem, który go transportuje. Chodzi o aneks do porozumienia rządów Polski i Rosji, dotyczący zwiększenia dostaw gazu do Polski do 10,3 mld m sześc. rocznie i wydłużenia ich do 2037 roku. Jego projekt sporządzono po tym, gdy na początku ub.r. surowiec przestał do Polski dostarczać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo.
Niedawno Pawlak mówił, że sobotnie spotkanie z Rosjanami nie musi być ostatnim w sprawie kontraktu. "Jeżeli chodzi o kontrakt gazowy, ta umowa, która została po raz pierwszy zawarta w 1993 r., była kilka razy zmieniana i modyfikowana. Na bazie tej umowy obniżono nawet dostawy poniżej zapotrzebowania polskiego rynku i z tego powodu są cały czas kłopoty" - powiedział.
Tymczasem w piątek rzeczniczka komisarza Oettingera ostrzegła, że od połowy października możliwe są niedobory w dostawach gazu do Polski. Zdaniem KE ten scenariusz grozi Polsce, jeśli nie zostanie podpisana nowa umowa na dostawy z Rosji. Marlene Holzner dodała, że "nie chodzi o zimę, tylko o okres od połowy października do grudnia, o pewne godziny szczytowego zapotrzebowania".
Szef PGNiG Michał Szubski zapowiedział w poniedziałek, że pierwsze ograniczenia dostaw gazu dla odbiorców przemysłowych mogą wystąpić na przełomie października i listopada. Zapewnił, że ewentualne ograniczenia nie dotkną klientów indywidualnych i sektora komunalnego. Powiedział, że z optymizmem przyjmuje informację, że polsko-rosyjskie rozmowy na temat dostaw gazu odbywają się w dobrym klimacie i będą kontynuowane.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.