Falę oburzenia wywołała w Rzymie obraźliwa pod adresem miasta i jego mieszkańców wypowiedź włoskiego ministra do spraw reform, przywódcy Ligi Północnej Umberto Bossiego. Nazwał on rzymian "świniami".
Lider prawicowego, niechętnego centralnym władzom w Rzymie ugrupowania, podczas niedzielnego konkursu piękności Miss Padania pozwolił sobie na grubiański żart z łacińskiej formuły "Senatus Populusque Romanus" (w skrócie SPQR), oznaczającej "senat i lud rzymski" i stanowiącej w starożytności oficjalną nazwę Imperium Rzymskiego.
Rozszyfrowując widniejący do dzisiaj na wszystkich obiektach użyteczności publicznej skrót SPQR Bossi powiedział z uśmiechem w przemówieniu ze sceny: "na północy mówi się: 'ci rzymianie są świniami' (w oryginale: "Sono Porci Questi Romani").
Kolejna obraźliwe słowa słynącego z kontrowersji i gaf ministra Bossiego zostały z oburzeniem przyjęte w Rzymie. Ostro zareagował burmistrz Wiecznego Miasta Gianni Alemanno, który wypowiadając się w imieniu mieszkańców oświadczył: "Tym razem Bossi naprawdę przekroczył wszelkie granice". "Nie tylko obraził dzisiejszy Rzym, ale także jego przeszłość" - dodał.
Alemanno zapowiedział interwencję u premiera Włoch Silvio Berlusconiego.
Tylko prokuratura w Hajnówce skierowała do sądów ponad 80 aktów oskarżenia.
W związku z nasilającymi się przypadkami grypy w większości szpitali panuje chaos.
Tkanina - jak zaznacza muzeum - wyróżnia się pod względem techniki i ikonografii.
... ocenił węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto.