W środę projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, który m.in. przewiduje ograniczenie handlu tzw. dopalaczami, trafi pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów, zaś 12 października na posiedzenie rządu - zapowiedziała w piątek minister zdrowia Ewa Kopacz.
Minister zdrowia powiedziała w rozmowie z radiową Jedynką, że będzie apelować do parlamentarzystów zasiadających w komisjach zdrowia Sejmu i Senatu, żeby bardzo intensywnie pracowali nad ustawą. Kopacz chce też, by projekt trafił do Sejmu jako pilny.
Minister uważa też, że ustawa powinna wejść w życie z dniem ogłoszenia.
Dopalacze to substancje psychoaktywne, które mogą działać podobnie do narkotyków, można je legalne kupić w Polsce. Są sprzedawane m.in. jako przedmioty kolekcjonerskie lub nawozy do roślin.
Przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii ma ograniczyć handel dopalaczami i wprowadzić zakaz reklamowania środków spożywczych poprzez sugerowanie, że mają właściwości środków psychotropowych lub odurzających. Projekt półtora tygodnia temu został przekazany do konsultacji społecznych.
Nowe przepisy pozwolą wycofać z rynku na okres od 12 do 18 miesięcy dopalacze zawierające podejrzane substancje psychoaktywne. W tym czasie zostaną przeprowadzone szczegółowe badania dotyczące ich szkodliwości dla zdrowia.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.