Trzy tygodnie temu w mediach zrobiło się głośno o siostrach elżbietankach z Katowic, które zachorowały na koronawirusa. Wtedy zakażonych było 30 zakonnic ze Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety. W wyniku COVID-19 zmarły dwie z nich. Teraz większość sióstr to ozdrowieńcy.
W tej chwili w naszym domu większość sióstr jest tzw. ozdrowieńcami, czyli ma na swoim koncie dwa ujemne wyniki testu na koronawirusa. Jedna siostra ma wynik dodatni i przebywa w izolacji, u jednej z sióstr wynik jest niepewny, trzeba go zweryfikować - mówi s. Aleksandra Leki, przełożona domu.
Obecnie spośród 30 zakażonych sióstr dwie nadal pozostają w szpitalu, a kolejne dwie są izolowane w warunkach domowych. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Reszta sióstr powiększyła grono tak zwanych ozdrowieńców.
- Na szczęście większość z nas przeszła zakażenie łagodnie - bezobjawowo lub tylko z niewielkimi dolegliwościami - tłumaczy s. Aleksandra. - Kilka sióstr trzeba było hospitalizować, z czego dwie, niestety, zmarły, ale patrząc na średnią wieku i ogólny stan zdrowia moich współsióstr, uważam, że i tak całkiem nieźle poradziłyśmy sobie z chorobą - dodała.
Wyraziła też ogromną wdzięczność tym wszystkim, którzy w dniach choroby otoczyli zakonnice swoją modlitwą i konkretną pomocą. - Po tym, co przeszłyśmy w naszym domu zakonnym, teraz sytuacja jest bardzo dobra. Nie ma tego dramatu, który był parę tygodni temu - podsumowuje siostra przełożona.
Siostry, które są zdrowe, zostały odizolowane od pozostałych. Mieszkają na innym piętrze klasztoru. W sumie w katowickim domu zgromadzenia mieszka 40 zakonnic.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na prezent dla pary młodej goście chcą przeznaczyć najczęściej między 401 a 750 zł.
To opinia często powtarzana przed mającymi się dziś odbyć rozmowami pokojowymi.
„Przedwczesne” jest obecnie rozważanie ewentualnej podróży papieża Leona XIV na Ukrainę
Ponad 200 operacji prenatalnych rozszczepu kręgosłupa wykonano w bytomskiej klinice.