Papież Franciszek kolejny raz zaapelował o globalne i natychmiastowe zawieszenie broni po to, by w czasie niekończącej się pandemii móc nieść konieczną pomoc również w krajach objętych różnymi konfliktami. Ojciec Święty mówił o tym po modlitwie Anioł Pański, na której mimo urlopu spotkał się z pielgrzymami przybyłymi do Watykanu. Wyraził też zaniepokojenie wzrostem napięcia w regionie Kaukazu.
„W tym okresie, kiedy pandemia wciąż nie ma się ku końcowi, pragnę wyrazić moją bliskość tym, którzy zmagają się z chorobą i jej gospodarczymi i społecznymi następstwami – mówił Ojciec Święty. – Moje myśli kieruję przede wszystkim ku tym narodom, których cierpienia są pogłębione przez sytuacje konfliktowe. Idąc za niedawną rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ ponawiam apel o globalne i natychmiastowe zawieszenie broni, które umożliwiłoby pokój; pozwoliło na przywrócenie pokoju i bezpieczeństwa, które są niezbędne dla dostarczenia koniecznej pomocy humanitarnej”.
Papież nawiązał też do sytuacji w regionie Kaukazu. Wyznał, że z niepokojem śledzi wznowienie w ostatnich dniach napięć zbrojnych między Armenią a Azerbejdżanem.
„Zapewniając o modlitwie za rodziny tych, którzy stracili życie w czasie walk, wyrażam nadzieję, że dzięki zaangażowaniu wspólnoty międzynarodowej oraz dialogowi i dobrej woli wszystkich stron, możemy osiągnąć trwałe pokojowe rozwiązanie, które przyniesie dobro tym ukochanym narodom” – podkreślił Papież Franciszek.
W ostatnich dniach Armenia i Azerbejdżan toczą największą od czterech lat bitwę graniczną. Tym razem nie chodzi o sporny Górski Karabach, a o północną części granicy w regionie, który Azerowie nazywają Tovuz, a Ormianie – Tawusz. Strona Armeńska informuje o czterech ofiarach śmiertelnych po swojej stronie i 11 zabitych Azerach. Z kolei Azerbejdżan potwierdza, że życie straciło 11 ludzi, w tym generał Polad Haşimov, a straty po stronie Armenii wynoszą 100 żołnierzy. Tych liczb nie potwierdza jednak żadne niezależne źródło.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.